Pogaduszki o szkole

Mara

No dzięki dziewczyny za wsparcie Wink

Na szczęście jestem dość silna psychicznie więc do załamania mi daleko. Ania, bardzo podoba mi się twoje podejście, jest genialne. To super, że pokazujesz że masz opinie jakichś niedojrzałych dziaciaków z Twojej klasy w dupie. Wiesz, jak to jest. Nawet nie trzeba dać szczególnego powodu ludziom, a i tak będą obgadywać. A Ty oczywiście rób co chcesz bo masz do tego prawo, a jakie fotki dodajesz na nk to już wyłącznie Twoja sprawa i nikomu nic do tego, no chyba że chcą pochwalić Wink

Karolfcia · Wysłany: Pon 20:58, 01 Mar 2010 Temat postu:

Ja tam z góry jestem otwarta na nowe osoby. Jak szłam w tym roku do liceum to strasznie się bałam, bo nie miałam nikogo znajomego a moją poprzednią klasą się zajebi*cie zżyłam, były nawet osoby z którymi 10 lat do jednej klasy (od zerówki do końca gimnazjum) ale koledzy mi mówili że nie ma się czego bać, na początku będzie ciężko a potem spoko. I normalnie dla mnie tam może być. Nawijam to co mam nawijać, gęba niestety mi się nie zamyka. Poznałam w klasie dwie dziewczyny tak tego czaicie że no takie 'psiapsiółki' z jedną trochę mniej, ale tą drugą kocham normalnie! ;D świetna dziewczyna na dodatek dopiero we wrześniu się dowiedziałam że chodzi z moim kolegom bo jakoś nigdy nie poznałam jej wcześniej. Ogólnie klasę mam fajną, jak komuś coś nie pasuje do mnie to może nie pasować, szczerze powiedziawszy sr*m na to. Jest kilka ważnych osób w moim życiu na resztę mam wyje*ane ;D

enamorada · Wysłany: Sob 21:40, 06 Mar 2010 Temat postu:

Mara

Pierdole moją cudowna szkołę i te wszystkie kochane koleżanki <3

Anna42

dzis trzeba przyjść na galowo apel bedzie w sprawie tragedii w smoleńsku.. i tak jakos do szkoły nie chce mi się iść jeszcze w dodatku jak pomysle że mam do 16 to mnie szlak trafia ;/

enamorada

A ja dziś nie byłam w szkole, bo musiałam iść na pobranie krwi. Ciekawe, co wykażą... A później walnęłam się z powrotem do łóżka, owinęłam się szalikiem, nałożyłam stopery na uszy, schowałam łeb pod kołdrę, bo było mi koszmarnie zimno i spałam do 13 Smile

Ale i tak jestem niewyspana. Tak naprawdę, to już nie pamiętam, kiedy byłam wyspana Rolling Eyes

Mara

Muszę dostać 6 z historii i minimum 5 z fizyki. I jeszcze przynajmniej 4 ze sprawdzianu z chemii. Zabije kogoś jak nie dostanę.

enamorada

Że co

6 z historii i 5 z fizyki? To jest "Mission Impossible" Wink

Ja marzę o 3 z fizyki i to bardzo marzę. Dzisiaj czytałam 2 razy notatki z zeszytu starając się to zrozumieć i zapamiętać najważniejsze rzeczy, zajęło mi to ponad godzinę mojego cennego czasu, a i tak niewiele rozumiem, bo tego się nie da rozumieć! Siła elektromagnetyczna, elektrodynamiczna, reguła lewej dłoni, reguła prawej dłoni, może jeszcze regułę stopy wymyślą

I to jeszcze pisane takim językiem... Masakra

Do tego muszę się jeszcze nauczyć wzorów ostrosłupa czworokątnego, bo chcę dostać 5 (jako cząstkową oczywiście), bo boję się trói na koniec

Jeszcze głupi list motywacyjny mam napisać z polaka, no i nauczyć się z historii na poprawę Rolling Eyes

A i jeszcze rysunek z plastyki nt. jakiejś tragedii w Katyniu w 1940 i 2010 roku, przy której zmuszają ludzi do rozpaczania, bo "jesteśmy Polakami" Rolling Eyes

Nikt się mnie o zdanie nie pytał, czy czuję się Polką Rolling Eyes

Mara

Spokojnie, nie chcę tych ocen na koniec. Potrzebuję po prostu nazbierać parę piątek i szóstek żebym nie musiała latać na koniecroku i żebrać o czwóry. Zresztą już dostałam kilka piąteczek z historii i teraz mogę być spokojna o moją średnią. Historia to faktycznie masakra, ale fizykę lubię, może dlatego że mam świetnie wytłumaczoną. Zawaliłam totalnie kartkóweczki z chemii, mogę się pożegnać z 4 na koniec, a wtedy moi starsi to się chyba wściekną. Nie wiem jakim cudem, ale dostałam 4 z kartkówki z matmy, mam dziwne wrażenie, że babka mi podciągnęła jeden punkt, ale nieważne, jestem coraz bliżej 3 na koniec! Wink

enamorada

My mamy beznadziejną babę od fizyki, haha, wszyscy na nią złorzeczą, nawet moja matka powiedziała, że chyba ją mąż zdradza, a ona się na nas mści Laughing

Haha, a w szkole słyszałam jeszcze lepszą wersję "Chyba jej mąż nie je**e" Laughing

A w szkolnym kiblu jest ogromny napis na drzwiach "facetka od fizyki to PIZDA" Widać, wszyscy kochają ją tak samo Laughing

Mara

Kurde, czy nigdzie nie ma arkuszy do olimpiady z geografii do gimnazjum? Muszę je dostać jak najszybciej bo się denerwuje.

Lentylka

enamorada

Oj to zazdroszczę, nasza jest walnięta na pełnej linii i jeszcze ten jej głos, jak się wydrze, to mam wrażenie, jakby była osobą, która przed chwilą uciekła ze szpitala psychiatrycznego Laughing

W 1 klasie jak się na nas darła, to musiałam się bardzo starać, żeby nie wybuchnąć śmiechem, teraz już się do tego przyzwyczaiłam.

Anna42

u mnie babka od fizy jest wporzo ale babka od chemi to straszna jędza ona tępi wszystkich totalna masakra ;/ to samo babka od gegry nie znosze jej

enamorada

No ja też nie znoszę swojej baby od gegry, bo ciągle stawia mi czwóry, niby ocena nie jest zła, ale je się złoszczę, bo wiem, że mam dużo większą wiedzę, niż jej się wydaje...