Jesteś kujonem?

Lentylka · Wysłany: Nie 13:59, 14 Mar 2010 Temat postu:

ludzie mnie tak nazywają, ale zdecydowanie nie jestem

Karolfcia · Wysłany: Nie 15:02, 14 Mar 2010 Temat postu:

Może kiedyś trochę, ale teraz to na pewno nie Very Happy

Marcos · Wysłany: Nie 16:28, 14 Mar 2010 Temat postu:

tak ludzie mówią, bo zawsze jestem w czołówce najlepszych

Karolfcia · Wysłany: Nie 16:55, 14 Mar 2010 Temat postu:

Ale dla mnie to że się jest najlepszym nie zawsze oznacza że trzeba być kujonem, ja np w gimnazjum praktycznie wgl się nie uczyłam, w 3 kl to wogóle wagary, alkohol itp. a i tak w szkole miałam dobre wyniki a nic się nie uczyłam. Niektórzy mają tak że dużo zapamiętują z lekcji, ja tak np mam Wink

)

Marcos · Wysłany: Nie 17:41, 14 Mar 2010 Temat postu:

ja też duzo wynosze z lekcji, ale też się uczę i czytam sobie dalej z materiałem

Anna42 · Wysłany: Nie 18:53, 14 Mar 2010 Temat postu:

a ja nie jestem kujonką ;D i jest mi z tym dobrze chociaz czasami chciałabym uczyc sie lepiej no ale leń wygrywa xD

enamorada · Wysłany: Nie 20:57, 14 Mar 2010 Temat postu:

Haha, mnie za taką uważają, a ja nienawidzę się uczyć Razz

U mnie niestety lenistwo też wygrywa i to na wielu frontach, nie mogę sobie z tym poradzić, to jest najokrponiejsza cecha, jaką można mieć

Lentylka · Wysłany: Pon 14:29, 15 Mar 2010 Temat postu:

Mara · Wysłany: Pon 15:05, 15 Mar 2010 Temat postu:

Kiedyś byłam i to był zdecydowanie najgorszy okres w moim życiu. Bo byłam typowym przykładem kujona: wyobcowana, bez przyjaciół, z nosem w książkach. Teraz uczę się przeciętnie i wiem, że czasem mogłoby być lepiej, ale jestem zadowolona ze swoich ocen.

enamorada · Wysłany: Pon 17:25, 15 Mar 2010 Temat postu:

No jasne, nie należy przesadzać; nauka jest ważna, jednak są rzeczy istotniejsze, np. poczucie szczęścia, bo co mi przyjdzie z tego, jeśli będę mądra i nieszczęśliwa?

Mara · Wysłany: Pon 21:22, 15 Mar 2010 Temat postu:

No właśnie, enamorada ma stuprocentową rację. Nie mam samych szóstek, ale jestem szczęśliwa, podoba mi się moje życie. Staram się w szkole, wychodzi różnie, ale najważniejsze jest poczucie szczęścia. Bo tak jak mówisz: co mi z tego, że będę mądra i nieszczęśliwa?