Rozmowy

aniulka6484

Szkoda że dojdzie niestety do ślubu. Gdy Mauricio będzie miał zamiar powiedzieć : tak. Pojawi się niespodziewanie Monita i to do niej to powie. Jednak mimo wszystko odbędzie się ceremonia do końca. A bardzo szkoda mi teraz jest Mau i Monity. Tak przykro jest na nich patrzeć Smile

niunia7

Oj to szkoda że ślub jednak będzie Sad

Thalia

szkoda mi ich było jak na siebie patrzyli

LadyAnalia

No mi tez było ich szkoda.

Thalia

To sie nazywa prawdziwa miłość Smile

aniulka6484

Ten ich wzrok był taki smutny ale także przepełniony prawdziwą miłością która zdarza się tylko raz w życiu. Słodkie było ich spotkanie w miejscu gdzie byli na pierwszej randce. Cieszę się że Mauricio za przebraniem zapaśnika będzie chciał się zbliżyć do Monity Smile

Thalia

Tak fajnie że o tym pomyślał Smile

Anna42

Beto wymyslił fajnie z tą amnezją ale troche się wyłożył Laughing

dziwne że mu Nieves wierzy skoro Cesar mu nie wierzy

Lentylka

Nieves to matka, a ona zawsze się rozczula nad "krzywdą" synka xD

Anna42

taak a najlepsze Mauricio dostał od Mony w brzuch xD ale mi się śmiac z tego chciało haha

Lentylka · Wysłany: Czw 18:43, 04 Mar 2010 Temat postu:

musiało boleć... xD

Anna42 · Wysłany: Czw 21:34, 04 Mar 2010 Temat postu:

no dzisiaj musiało ich boleć jak Beto z Mauricio sie okładali piesciami xD

Lentylka · Wysłany: Sob 11:09, 06 Mar 2010 Temat postu:

racja xD

Anna42 · Wysłany: Sob 11:15, 06 Mar 2010 Temat postu:

myslałam że Beto oberwie się tez od Constanzy a tu nic ;D gruchali jak zakochani ;D

Lentylka · Wysłany: Sob 11:38, 06 Mar 2010 Temat postu:

wiadomo