|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LadyAnalia
Amar no es un pecado, es un privilegio
Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 15603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miami Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:09, 15 Lut 2013 Temat postu: Streszczenia |
|
|
Odcinek1
Antonia to podła żmija. Biedny ten"Patron". Przyłapał żonę na zdradzie i marł na zawał serca, bo ta harpia nie podała mu leków. Grr... Nienawidzę jej.
Gabriela daje sobie nieźle rade w kopalni pomimo iż jest jedyną kobietą, która tam pracuje. Była zszokowana wiadomością o śmierci chrzestnego. W dodatku jej ojciec nie spał w nocy w domu i jej syn był sam. Zrobiło mi się żal Gabrieli, kiedy David powiedział, że jej nienawidzi. Nie powinien się tak zwracać do swojej matki. Gabriela ma przyrodniego brata i to albo w wieku własnego syna albo odrobinę starszego. Partnerka Tomasa nie przepada za nią z wzajemnością. Dobrze, że jej syn mimo wszystko obiecał zająć się swoim siostrzeńcem. Widać, że Gabriela i on to dobre rodzeństwo.
Alejandro został wezwany przez matkę do powrotu z powodu śmierci ojca.
Nie znoszę jego brata. Jest okropny. Jak on może tak traktować swoją żonę? A ona też. Taki potulny baranek. Powinna się mu postawić.
Służąca na pogrzebie bacznie obserwowała Antonię i inżyniera-kochanka.
I jeszcze ta mała dziewczynka. Córka zmarłego. Biedna. Najpierw straciła matkę a tera straciła jeszcze ojca. Nie będzie miała łatwego życia.
Antonia okropnie potraktowała Valentinę. Dobrze, że Alejandro wcześniej powiedział dziewczynce, że zawsze będzie przy niej.
Ta Irene Montemar nie podoba mi się za bardzo. Jakaś taka nijaka.
Gabriela zna Irene i jej siostrę! Szok. Widać, że dobrze się znają i lubią się. Jeszcze za czasów szkolnych. Tak wywnioskowałam z tego co powiedziała Gabriela. "Jesteście takie same jak w szkole".
Oj ta Julia jednak nie jest takim potulnym barankiem. Jak śmie obrażać Gabrielę ? Dobrze, że Irene z siostrą bronią Suarez. To zaliczam u nich na plus.
David coś nie bardzo lubi swojego wujka. Dzieciak cierpi, ponieważ nie ma ojca. Dobrze, że partnerka "El tigre" wysłała syna do Gabrieli, żeby ta poszła do knajpy i zabrała ojca.
Alejandro już wie kim jest Gabriela. Widać, że mu się spodobała. I to mi się podoba. Jakiś koleś zaczął napastować Gabrielę i Alejandro wkroczył do akcji. Kocham go za to. Suarez nieźle przywaliła typowi butelką w głowę, kiedy ten chciał uderzyć Alejandro. Bertran jej pomógł a ta jeszcze na niego wrzeszczy, że nie potrzebuje niczyjej pomocy, że zawsze sama sobie daje radę. Piękne podziękowanie.
Gabriela to ostra kobieta. Nieźle przywaliła i przygadała temu inżynierowi. uwielbiam ją i te jej miny.
Niezbyt dobre kolejne spotkanie Gabrieli i Alejandra. Ta się znów na niego wydarła a ten oznajmił jej, że jest właścicielem kopalni i jej przyszłym szefem. Ten inżynier to by najchętniej wywalił z pracy Gabrielę.
Uwielbiam brata Gabrieli. Zjawił się w odpowiednim momencie i nieźle przygadał temu Lucasowi, kiedy ten zaczepił Davida i zaczął go nazywać "el icho de perra."
Ojciec Gabrieli znalazł złoto. Nieźle. Nieźle. Rozmowa Gabrieli i Alejandra bardzo fajna. I na sam koniec odcinka oboje utknęli. Mam nadzieję, że szybko zostaną uratowani.
Odcinek 2
"El Tigre" cieszy się ze znalezionego złota i jeszcze nie wie, że jego córka jest uwięziona razem z Alejandro w kopalni. Cieszy się, że są bogaci. Pff....
Alejandro próbował odrzucać gruzy, ale Gabriela go powstrzymała, nawrzeszczała na niego i kazała mu usiąść oraz oddychać normalnie. Kocham ją. Max nieźle potraktował tego chłopaka. Brawa dla niego. Super z niego wujek dla Davida. Jak Alejandro fajnie pociesza Gabrielę. Biedaczka płacze z powodu syna. Wspaniała z niej matka. Antonia wkurzyła się, że inżynierek zwolnił Tomasa i jeszcze nawrzeszczała, że najważniejsze to uratować jej syna. I w końcu Suarez wie, że jego córka utknęła w kopalni. I taka fajna rozmowa była między protami dopóki Alejandro nie powiedział, że Gabriela ma pewnie problemy z mężem. Nieźle się wkurzyła.
Max i David martwią się o Gabrielę. Dobrze, że bratanek ma w nim oparcie. Już "el Tigre" i robotnicy wiedzą, że Gabriela i Alejandro żyją. Doskonale. Gabriela najpierw wpadła w histerię a potem ucieszyła się gdy usłyszała głosy. Uwielbiam monety, kiedy przytula się z Alejandro. Ta partnerka ojca Gabrieli nie jest taka zła. Gabriela bosko nacierała Alejandro. A jak on fajnie się w nią wtulił i próbował podnieść na duchu. Gabriela momentami okropnie traktuje Alejandro.
W końcu górnikom udało się do nich dostać. Nareszcie. Przy scenie Gabrieli i jej syna aż się popłakałam. Mały mimo wszystko kocha ją, choć czasami jest nieznośny. Brawo. Alejandro zwolnił tego inżynierka. Doskonale. Bardzo mnie to cieszy.
Jaki David jest nieznośny. Jak mógł własnej matce odciąć dostęp do wody? Co za dzieciak. Ostatnia scena boska. Gabriela w szlafroku, Alejandro i jeszcze jego braciszek. Po prostu mega.
Odcinek 3
Gabriela wspaniale wyrzuciła Alejandro i Fernando ze swojego mieszkania. zaczynam coraz bardziej przeczuwać, że ten drugi może być ojcem Davida.
Fernando nie cierpi brata. A ja nie cierpię Fernando. Ostatnie słowa jego mnie przeraziły: "Jeśli tkniesz Gabrielę... Zabiję Cię.". On jest chory na umyśle i niebezpieczny. No i Tomasi Francisca znaleźli testament matki Gabrieli. Doskonale. Z tego co zrozumiałam to Luciana, matka Gabrieli była spokrewniona z rodziną Beltran. Oczywiście mogłam źle zrozumieć, ponieważ do końca nie znam perfect hiszpańskiego. Gabriela poszła zakręcić kurek i przestraszyła się Fernando. A ten bezczelnie pyta co ją łączy z jego bratem. Antonia zapewniła inżynierka, że wróci do pracy. A kiedy ten powiedział, że Julia ich widziała jak się całują ta powiedziała by zostawił wszystko w jej rękach. Widać do kogo udał się Fernando. Antonia powiedziała Juli, że powinna dać jej wnuka. To jedyne co pozwoli jej być w tej rodzinie. Przynajmniej ja tak zrozumiałam. Nie znoszę Fernanda. Teraz już jestem pewna, że jest ojcem Davida, po jego słowach "łączy nas przecież historia". Czyli coś było między nimi i David jest tego skutkiem.
Ale ta Irene podlizuje się Antoni. Obie są siebie warte. Oby Alejandro nie zwrócił uwagi na Irene jak na kobietę. I raczej chyba tego nie zrobi.
Biedna Gabriela. Przypomniała sobie jak pewnej nocy została zgwałcona. I to przez Fernando ! Co za drań. Najchętniej zabiłabym go. I już teraz jestem 100% pewna, że on jest ojcem Davida. Oby chłopak nigdy się nie dowiedział kto jest jego ojcem, bo to aż wstyd.
Pff... Rozmowa Antoni z Irene wkurzyła mnie. Irene jest gotowa zrobić wszystko dla takiego mężczyzny jak Alejandro. Irene jest taka sama jak Antonia, co stwierdziła ta druga. Nie zrozumiałam do końca co mówił Tomas, ale coś w stylu, że cała ich 5 będzie żyć jak królowie. Obiecał, że ich życie się zmieni. David przyszedł do dziadka z nim porozmawiać. Powiedział, że pokłócił się z Gabrielą i ta jest na niego wściekła, ale to go nie obchodzi. Powiedział, że nie chce by jego matka pracowała w kopalni bo znów może nastąpić wybuch. Tomas obiecał mu, że zrobi coś z tym głupstwem, ale nie wiem do końca z jakim bo nie zrozumiałam jego wcześniejszych słów. I tak jak obiecała Antonia inżynierek wrócił do pracy. Jak ja go nie cierpię. Tomas jak go zobaczył wyśmiał faceta. I dobrze. Dał im coś do albo podpisania albo żeby zobaczyli coś. I niestety odejdzie z tej pracy. Ale bosko nazwał inżynierka "el nino bonito" ;D ;D ;D
Tomas kazał sobie mówić "Patron". Pokazał im, gdzie ich miejsce. Kolejna rozmowa Antoni z Irene wkurzająca. Alejandro przypomina sobie chwile z Gabrielą w kopalni i moment, kiedy zobaczył ją w szlafroku. Już się w niej zakochał. Jestem tego pewna. Oczywiście Antonia musiała się pojawić z Irene i była bardzo ciekawa czemu jest tak zadowolony, że ma taki uśmiech. Ten jednak nic nie odpowiedział. Gabriela wzięła karteczkę i zobaczyła, że jest zwolniona. Od tego swojego przyjaciela dowiedziała się, że zwolnił ją jej własny ojciec. Alejandro nie chce rozmawiać z matką o Fernando w obecności Irene. Matka przyprowadziła Irene, żeby ta była asystentką Alejandro. Na szczęście on powiedział, że nie potrzebuje asystentki. Po wyjściu Irene, matka powiedziała, że Alejandro nie może zwolnić inżyniera. Ten jednak powiedział, że zrobił to już. Max uczy Davida jak się bronić. Wspaniały wujek z niego. Gabriela wściekła przyjechała do domu ojca, kazała Davidowi wsiadać szybko do samochodu i powiedziała, że to ostatni raz, kiedy tu przychodzi. I powiedziała, że to rozkaz. A kiedy Fransisca przyniosła napój dla Davida i zapytała się jej czy chce, to ta odpowiedziała, że jedyne czego chce to to by dali jej spokój. Partnerka ojca powiedziała jej, że decyzja o zwolnieniu jej była tylko i wyłącznie decyzją Tomasa i żeby zapytała go jakie były tego powody a są do bardzo dobre powody. Fransisca powiedziała jej, że chce tylko kochać jej ojca i nie jest winna temu, że zostawił Gabrielę. Powiedziała jej także, że Gabriela jest oczami swojego ojca. Gabriela powiedziała jej, że nie ma prawa niczego mówić, bo nie zna jej nieszczęścia i w dodatku nawała ją prostytutką na co otrzymała siarczysty policzek. David prosił żeby się nie kłóciły a Gabriela kazała mu wsiadać do samochodu. Max chciał zostać przy rozmowie, jednak matka odesłała go do domu. Obie kobiety zaczęły się kłócić. Obie stwierdziły, że dzieci nie są winne temu kim one są. I obie także stwierdziły, że żadna nie wie nic o drugiej. Fransisca powiedziała, że Gabriela nie wie gdzie ta musiała żyć i, że jej przeszłość była okropna. Fransisca stwierdziła, że Max to coś wspaniałego co otrzymała od losu i że wszyscy są rodziną. Gabriela jednak stwierdziła, że kobieta do niej nie należy i zabrała ojca jego własnej córce. Antonia dopięła swego. Inżynierek zostaje w pracy. Dziwne, że Alejandro niczego nie podejrzewa. I dopięła także tego, że Irene będzie asystentką Alejandro. Eh.... Doskonale. Plus dla Alejandro. Powiedział matce, że nie zrobi z nim tego co zrobiła z Fernando, że nie ożeni się z jedną z Montemar. Tomas rozmawiał z jakimś przyjacielem, że potrzebuje adwokata. Wszystko ma związek z kopalnią, ale za wiele z tej ich rozmowy nie rozumiałam. Antonia już wie, że Tomas i Gabriela nie pracują w kopalni. Chce take znać wszystkie świeże wiadomości na ich temat. Nie podoba mi się to. Max stwierdził, że wszystkie kobiety są szalone ;D Uuuu... Alejandro wkurzył się kiedy inżynierek powiedział mu, że Tomas zwolnił własną córkę. Alejandro się zakochał A wszystko obserwuje Irene. Oj coś mi się zdaje, że przestanie lubić Gabrielę. Chociaż ona jej chyba nigdy nie lubiła. Pewnie tylko udawała. Tomas już wie dlaczego płacze jego ukochana. I to jego wina. Gdyby nie zwolnił własnej córki to obie kobiety nie pokłóciłyby się. Irene nie rozumie dlaczego Alejandro chce by Gabriela wróciła do pracy w kopalni. Doskonale jej przygadał : "jeśli masz zamiar ją krytykować to lepiej wracaj do domu". Ale się idiotka podlizuje. Powiedziała mu, że porozmawia z Gabrielą aby wróciła do pracy w kopalni. Alejandro już wie, że obie znają się ze szkoły i są przyjaciółkami. Oj cudowna scenka, kiedy David prosił Gabrielę by nie płakała i wyjaśniał jej, że to on jest winny, że już nie pracuje w kopalni, a wtedy wszedł Tomas i powiedział, że to on jest temu winny. Tomas powiedział córce, że nie miała prawa obrażać Fransisci. Gabriela zaś powiedziała, że ta odebrała jej go wtedy kiedy najbardziej go potrzebuje. Ten jednak powiedział, że jest jego córką i zawsze będzie przy niej i, że to ona odsunęła się od niego, kiedy zaszła w ciążę. Gabriela nie chce rozmawiać na temat ojca Davida. Nie dziwię jej się. Ojciec powiedział jej, żeby nie zapominała, że jest jego jedyną córką i światłem jego oczu. David i Max siedzą razem, jedzą lody i rozmawiają. Piękny widok. Wujek i bratanek ;D Tsss... Ale David nawrzeszczał na Alejandro. To było po prostu boskie. Ojciec nie chce powiedzieć Gabrieli dlaczego zwolnił ją z pracy w kopalni. Okłamuje ja, że nie chce by jego córka pracowała z tymi facetami, którzy non stop ją zaczepiają. Dał jej pieniądze. Dużo pieniędzy i powiedział, że wybrał je z banku. Tu bym się chwilę zastanowiła. Gabriela jest ciekawa co on teraz zrobi bez pracy. W końcu ma na utrzymaniu Fransiscę i Maxa a ona siebie i Davida. Gabriela nie ucieszyła się na widok Irene. I słusznie. Ja też nie cieszyłabym się na jej widok. Ale Gabriela jej powiedziała. "Obie wiemy, że nie przyszłaś tu z wizytą towarzyską bo osoby twojej klasy nie przychodzą do osób takich jak ja". Irene powiedziała jej, że pracuje jako asystentka Alejandro, że wszyscy mówią o jej zwolnieniu z kopalni i że Alejandro był wściekły gdy się o tym dowiedział. Co za małpa. Kazała jej powiedzieć czy coś jest między nią i Alejandro. Fest mi z niej przyjaciółka. Rozmawia z Antonią na jej temat i oczywiście uważa, że Gabriela jest ładna, ale jest ze wsi i nie traktuje jej jako rywalki. No i, że żaden mężczyzna nie zwróci na nią uwagi bo ma dziecko z innym. Antonia dobrze jej powiedziała "Kiedy mężczyzna się zakocha zaakceptuje wszystko". I tu ma rację. Antonia zapytała Irene czy jest pewna, że Gabriela nie jest jej wrogiem. Tomas powiedział Franisce, że Gabriela nie jest zła, że jest taka jak on i na pewno już żałuje tego co się stało. Antonia jest okropna. Powiedziała, że dobrze iż Valentina jest już w internacie bo doprowadza ją do nerwów. Antonia już wie od służącej jak nazywa się kobieta w której Fernando się zakochał. Nie wróży to nic dobrego. Gabriela żałuje tego co powiedziała Fransisce jednak nie miała czasu z nią porozmawiać. Dała Maxowi pieniądze aby oddał je ojcu. Antonia przyszła do Gabrieli. To wróży tylko kłopoty. Oby nie domyśliła się, że David jest jej wnukiem bo mogłaby chcieć go odebrać Gabrieli.
Odcinek 4
Irene już rozmawia z Alejandro na temat Gabrieli. Powiedziała mu, że Gabriela nie chce aby on ani nikt z jego rodziny martwili się o nią. W tym samym momencie pojawiła się Suarez. Gabriela przepraszała Alejandro i poprosiła by jej nie zwalniał. Miała taką fajną minę w tym momencie. Alejandro podarł jej zwolnienie i przyjął ją na nowo. Nie chciał tracić takiej wspaniałej górniczki jak ona. Tomas ucieka przed kimś. To zapewne pracownik Antoni.... Alejandro jest boski. Powiedział Gabrieli, że jeśli będzie chciała to po pracy może korzystać z łazienki w biurze. Ta nie zrozumiała mu o co chodzi, więc jej przypomniał i Gabriela obiecała, że to już więcej się nie powtórzy, że wyjdzie w ręczniku i szlafroku na ulicę. ;D Irene próbuje pokazać naszej Gabrieli gdzie jest jej miejsce. Mówi Gabrieli, że nie jest jedyną kobietą tutaj i że ona jest asystentką Alejandro.
Koleś, który jedzie za Tomasem mówi, że nikt nie będzie zabierał złota jego szefowej. Antonia rozmawia z Davidem i pyta się czy Gabriela zawsze tak późno przychodzi. Ten mówi jej, że może poczekać jeśli chce, a ona że ma mało czasu. No i wiemy ile lat ma David. Ma 8 lat. A skoro Gabriela ma 26 lat to urodziła go jak miała 18 lat. W takim wieku zostać zgwałconą to prawdziwa trauma.
Alejandro chce porozmawiać sam na sam z Gabrielą. Prosi Irene by zostawiła ich samych a ta udaje taką milutką i odchodzi. Irene jest niezadowolona. Ona chyba zaczyna zauważać, że Alejandro podoba się Gabriela. Antonia rozmawia z Davidem na temat jego ojca jednak ten mówi jej, że nie zna go i to drań. Próbuje naprawić komputer i ta wtedy pyta się czemu nie kupi nowy. No to mały oczywiście mówi, że nie ma pieniędzy i zaczyna mówić źle o "Patronie San Pedro del oro" nie wiedząc, że właśnie z nią rozmawia. Kiedy ta pyta czy pamięta jak Patrona wygląda on zaczyna opisywać i chyba już się domyślił, że to ona. Antonia powiedziała mu jak się nazywa i że jest szefową jego mamy.
Alejandro rozmawia z Gabrielą na temat Fernando. Gabriela mówi mu, że ten od czasów szkoły się do niej przyczepił i że potrzebuje psychiatry. Mówi mu także, żeby zrobił coś aby Fernando dał jej spokój bo ten nie szanuje ani jej ani własnej żony. Julia, Patricia i Fernando pojawili się w szpitalu. ten jednak za chwilę go opuścił twierdząc, że jest zdrowy. Patricia mówi, że Fernando to idiota i dziwi się, że Julia jeszcze go nie zostawiła. ta jednak mówi, że go kocha i jest jej jedynym mężczyzną. Kiedy siostra chce odejść Julia prosi ją aby została, ponieważ boi się co powie lekarz.
Fransisca szuka miejsca do ukrycia złota. Wtedy wchodzi Max i to widzi.
Antonia wciąż rozmawia z Davidem i o wszystko go wypytuje. Mówi mu, żeby poprosił dziadka o nowy komputer ten jednak mówi, że jest tak samo biedny jak zawsze. Antonia myśli, że mały coś wie na temat złota. Naiwna. Tomas w rzece znalazł mnóstwo złota i cieszy się z tego. Ale jak to mówią "nie mów hop, zanim nie przeskoczysz". Alejandro chce zatrudnić ojca Gabrieli na nowo. Irene udaje taką kochaną przyjaciółkę, ale jestem pewna, że w głębi duszy to myśli jak się jej pozbyć. Antonia wróciła wściekła, że Gabriela się nie pojawiła i w dodatku niczego nie dowiedziała się od Davida. A ten jej pracownik powiedział jej, że zgubił Tomasa, kiedy ten go zauważył. Gabriela weszła do kopalni i wszyscy pracownicy byli zaskoczeni zwłaszcza Ramon. Pewnie znowu będzie jej uprzykrzał życie. Max rozmawia z Fransiscą gdzie ukryć złoto i jest ciekawy gdzie jego ojciec je znalazł. Ta jednak mówi mu, że im mniej wie tym lepiej dla niego.
Prezydent miasta otworzył jakiś obiekt sportowy dla dzieci. Jednak dziennikarz dał jakieś papiery, że to najwięcej sponsorowała Pani Montemar, jednak nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam. Antonia powiedziała prezydentowi, że ktoś kradnie jej złoto i tym złodziejem jest Tomas Suarez. Oj chyba będzie miał kłopoty. Gabriela przypomina sobie chwile z Alejandro gdy byli uwięzieni. Ona się w nim zakochała tak samo jak on w niej. Alejandro także przypomina sobie chwile z nią. I oczywiście za moment zjawia się Irene ciekawa czemu jest taki zadowolony. Ten jej mówi, że ma dobry humor i tyle. Ricardo powiesił sobie w pracy obraz matki co nie spodobało się jego ojcu, bo ta ich porzuciła i odeszła z innym. Kazał mu przeszukać dom Tomasa. Julia nie da nigdy dziecka Fernando. To przykre, pomimo iż nie przepadam za nią. Max szybko biegł żeby schować złoto i wpadł na Davida. Ten chce mu ponieść plecak i pyta co ma w środku, że jest taki ciężki. Julia zabroniła mówić siostrze komukolwiek o tym, że nie może mieć dzieci. Zagroziła, że jeśli ta się wygada to popełni samobójstwo. Julia okłamała Fernando, że może mieć dzieci. I ten się ucieszył i teraz będą starać się o dziecko. Tomas schodził z plecakiem i powiedział, że teraz może przyjąć prezent tego diabła i w tej samej chwili źle stanął i zaczął "zjeżdżać" z tej góry. Wypowiedział to chyba w złym momencie. I chyba zrobił sobie krzywdę. Policja przyszła przeszukać cały dom Tomasa. Jeden z nich doskonale zna Fransiscę. Tamci dwaj zaś zaczęli przeszukiwania i niszczyli większość rzeczy. Zdewastowali całe mieszkanie i zabrali pieniądze Tomasa, żeby sprawdzić czy nie są kradzione. Max i David zjawili się u niego w domu i od matki dowiedzieli się co robiła policja. Chłopcy pobiegli do domu Davida, bo tam też policja się wybiera. Górnicy rozmawiają na temat Gabrieli i wymyślają, że pewnie musiała coś dać Alejandro podczas pobytu w kopalni, że wróciła do pracy i nabijają się z Ramona. Alejandro chciał odwieźć Gabrielę do domu i ta by się już zgodziła gdyby nie Irene. Ta zawsze musi się wepchać między nich. Ricardo wkurzył się, że ojciec wysłał policję do domu Gabrieli. W końcu nie dał takiego rozkazu. W tym samym momencie zjawia się Alejandro i Irene. Gabriela wróciła do mieszkania w tym samym momencie, gdy zjawili się policjanci. Max trzyma mocno swój plecak. Gabriela krzyczy do policjanta, że przeszukują dom bezprawnie. Ten grozi jej, że jeżeli będzie utrudniała to trafi do więzienia. Tomas zrobił sobie podczas tego upadku coś w nogę i w rękę. Nie wie jak ma się wydostać. Alejandro rozmawia z Ricardo na temat ojca tego drugiego. Alejandro mówi też o swojej matce. No i musi interweniować w sprawie pijanego brata. Alejandro przez telefon prosi matkę by wysłała Macario po pijanego Fernando. Ta jednak mówi, że jest już dużym chłopcem. Alejandro uświadamia ją, że brat jest alkoholikiem i potrzebuje pomocy i każe jej przejrzeć na oczy. Policjanci nie znaleźli nic w mieszkaniu Gabriela. Kobieta broniła swojego ojca przed nimi. Tomas chce zadzwonić po pomoc jednak nie ma zasięgu a jego noga jest złamana. Alejandro tańczy z Irene. Wolałabym, żeby na jej miejscu była Gabriela. Irene kokietuje go a ten mówi, że jest podobna do jego matki. Alejandro przejrzał ją i powiedział, żeby znalazła sobie kogoś innego do łóżka bo z nim jej się to nie uda. Fransisca modli się do Świętej Panienki i w tym samym momencie pojawia się Gabriela z Davidem i Maxem. Pyta się Fransisci o co chodzi z tym, że jej ojciec ukradł złoto. Max o mało się nie wygadał. Farnsisca martwi się o Tomasa, a Gabriela ją uspokaja. Może obie kobiety w końcu zakopią topór wojenny. Irene opowiada matce i siostrze, że czuje iż podoba się Alejandro po tym jak na nią patrzy, ale wie że jeśli pójdzie z nim do łóżka to będzie tylko jedna noc. Alejandro przyjechał do domu Gabrieli Miał zapukać jednak tego nie zrobił. I odjechał David powiedział Gabrieli, że pytała o nią Antonia. Fernando śni się moment, kiedy Antonia wstrzykiwała coś jego ojcu i ten zmarł. Max cały czas nosi w plecaku złoto i pyta Davida czy zna miejsce, gdzie można coś schować tak by nikt tego nie znalazł. Tomas ma problem. W pobliżu gdzieś jest jaguar a to nie wróży nic dobrego. Alejandro przyszedł do domu Fransisci. Dowiaduje się od niej, że jego matka oskarża Tomasa o kradzież. David zabrał wujka na cmentarz i pokazał mu grób swojej babci. Pokazuje mu także miejsce na ukrycie plecaka. David obiecał, że nikomu o tym nie powie i nie będzie zaglądał do tego miejsca żeby dowiedzieć się co tam jest. Gabriela wychodzi z domu, jednak wraca się po broń, w tej samej chwili zjawia się Antonia i na tym się odcinek kończy.
Odcinek 5
Mega ciekawy odcinek... Strasznie mi się podobał...
Odcinek 6
Alejandro i Gaby wyszli na kolację. Gaby wygląda obłędnie w tej sukience. Dla wszystko to był niezły szok widząc ich razem. Antonia dowiedziała się,e Fernando zgwałcił Gabrielę. Ale ma synka... No i na końcu odcinka beso między Alejandro i Gabrielą
Odcinek 7
Uwielbiam Maxa. To super chłopak, syn, wujek i brat. Fransisca nie jest taka zła. Przyniosła Gabrieli herbatę. Widać, że martwi się o nią. Gabriela przypominała sobie moment gwałtu. Biedna. Szkoda mi jej. W końcu zaakceptowała Fransiscę. Alejandro pojawia się zawsze w najlepszym momencie, kiedy jego matka coś knuje. Fransisca dobrze poradziła Gabrieli, żeby nie ufała Irene. David jest genialny. Jak on się znowu rzucał do Alejandra... Charakterek ma po tatusiu i babci. Gabriela przejrzała Irene. Alejandro w końcu wyznał, że zakochał się w Gabrieli i to przy całej jej rodzince. To było piękne. David jest ewidentnie zazdrosny o matkę. Gabriela i Alejandro wyglądają razem cudownie Miło się na nich patrzy. No i na końcu Gabriela poprosiła by został z nią :serduszko:
Odcinek 8
Szkoda, że nie ma on napisów angielskich.
Gabrielę i Alejandra śledzą Irene oraz Julia. Dobrały się te siostrzyczki. Jedna zła i druga zła. Dobrze, że Patricia nie jest taka jak ona. Fransisca okłamała Tigre. To dobra kobieta. Kryje Gabrielę, bo wie co to znaczy kochać ;D Gabriela przypomniała sobie znów okropny moment. Dobrze, że jednak zrozumiała, że Alejandro jej nie skrzywdzi. Cudowna ta ich noc razem ;* Irene i Fernando zżera zazdrość. Gabriela to ma szczęście. Śniadanie do łóżka :serduszko: No i Fransisca znów ją uratowała ;D Fernando chyba zacznie coś podejrzewać po tym jak Poncia pokazała mu zdjęcie myśląc, że to on jak był mały. Fernando jest taki jak jego matka. Nie znoszę ich. Jeśli spróbują odebrać Gaby dziecko to się wkurzę. Alejandro nie dał nabrać się na płacz matki. I za to go kocham. A jego braciszek jest tam gdzie powinien być od dawna. Co za głupie dzieciaki. Jak mogły uwięzić Maxa. To znów sprawka Antoni. Uwięzili go żeby nie mógł bronić Davida. Najchętniej to bym te dzieciaki udusiła. Alejandro obronił Gaby przed tym górnikiem. Brawo. W końcu pokazał im gdzie ich miejsce. Teraz już na pewno nie będą jej dokuczać. Przynajmniej taką mam nadzieję. Odcinek pełen emocji, zresztą tak samo jak poprzednie odcinki.
Odcinek 9
Alejandro jest mega zakochany w Gabrieli i broni jej dobrego imienia. To cudowne. Uwielbiam go. Teraz już nawet Ramon się boi i od razu do Gaby mówi milutko :haha: Antonia chce zniszczyć naszą Gabrielę. W końcu ktoś znalazł Maxa. Doskonale. Teraz musi szybko poszukać i pomóc Davidowi, bo ten ma na pewno kłopoty. Alejandro i Gabriela rozmawiają o wyjeździe z miasteczka. Antonia o wiele bardziej kocha Fernando. Tylko ciekawe dlaczego? Bardzo mnie to zastanawia. Patricia i Irene weszły do biura Alejandra w tym momencie, gdy ten całował Gabrielę. Irene miała boską minę, kiedy Beltran przedstawił im Gabrielę jako przyszłą panią Beltran. David to niewdzięczny chłopak. Nie zależy mu na szczęściu jego matki czy co ? Powinien się cieszyć, że jest z kimś związana a nie ciągle sama, ale nie. Grozi jej, że jeśli wyjdzie za Alejandro to ta już nigdy go nie zobaczy. Gabriela szczerze porozmawiała z synem. Może coś w końcu do niego dotrze, chociaż nie wydaje mi się aby tak się stało. Gabriela kolejną noc spędziła z Alejandrem. Cudownie. David i Max chcieli by ich zawiozła do szkoły, jednak odkryli, że nie ma jej w pokoju i nie spędziła nocy w domu. Coraz bardziej David zaczyna mi działać na nerwy. Nieznośny dzieciak. Jak on się wydzierał do Gabrieli. Powinna dać mu kilka razy w tyłek albo jakąś karę. Fernando jest nienormalny. Oby nie mówił Davidowi, że jest jego ojcem bo rozpęta się prawdziwe piekło.
Odcinek 10
Fernando jest nienormalny. Nie znoszę go. Dobrze, że David nie poznał prawdy. Antonia bardziej kocha Fernando niż Alejandro. Alejandro i Gaby to cudowna para. Max poszedł spotkać się z Valentiną. Ewidentnie się w niej zakochał. Pasują do siebie. Antoni udało się namówić Fernando na leczenie. Jedyna chyba dobra rzecz jaką dla niego robi. Fernando pojechał do klinki. Oby wyzdrowiał pomimo iż nie przepadam za nim. Irene już chciała sprawdzić co otrzymał Alejandro, jednak ten w porę się pojawił. Jej mina jak powiedział, że wyjeżdża do stolicy z Gabrielą i Davidem bezcenna. Rozwaliła mnie miną na wieść o tym, że Alejandro chce poślubić Gabrielę. Nie cierpię Irene, Antoni i Juli. Julia ma pretensje do teściowej, że wysłała jej męża na odwyk. W jednym zgadzam się z Antonią. Ta małpa powinna jej być za to wdzięczna. Ja nie wierzę Antoni tak jak Alejandro. Ona nie jest typem kobiety, która prosi o wybaczenie. Antonia potrafi nieźle udawać. Gabriela i Alejandro postanowili zostać do czasu ukończenia szkoły przez Davida. No i festiwal się zaczął. A to miasteczko to jest takie samo jak w "Kiedy się zakocham". Ale tego adwokata zrobili. Mają na niego haczyk. Kurczę. A teraz co? Julia zamierza zostać alkoholiczką? Patricia zachowuje się jak jakaś nimfomanka. Antonia nieźle sobie wszystko wymyśliła. Co jak co, ale ma kobieta pomysły.
Odcinek 11
Antonia kombinuje. To się wszystko źle skończy dla Alejandra i Gabrieli. Tego jestem pewna. Fransisca nieźle podsumowała Antonie. Podobało mi się to jak nazwała ją żmiją. David nie powinien iść z Macario. Ten smarkacz powinien słuchać się Maxa. Antonia dała mu jakiś bilet. Coś związanego ze szkołą. Ciekawe. Bardzo ciekawe. Pijana Julia zaczęła obrażać i spoliczkowała Gabrielę. Jak ja nie cierpię tego babsztyla. Nie no. Jak mogli zamknąć Gabrielę? To jest chamstwo. Wszystko przez tą idiotkę Julię. Antonia to oszustka. Wymyśliła losowanie, które sfałszowała by David wygrał komputer. Próbuje wkupić się w łaski wnuka. Ten chłopak co za nim stał nie podoba mi się. To ten jeden z jego szkoły. Ten policjant też mnie wkurza. Dobrze, że Inocencia walnęła go tam gdzie trzeba i uciekła. Jednak on jej coś zrobił o czym świadczy krew na jego koszuli. Banda tych chłopaków próbuje zabrać komputer Davidowi. Ma nauczkę. Po co łazi z nim wszędzie? Antonia i Alejandro pojawili się na komisariacie by uwolnić Gabrielę. Wygląda na to, że ten policjant zabił Inocencię, dziewczynę Gastona. David jest okropny i nieznośny. Mógł już oddać ten komputer to przynajmniej teraz nie byłby w tarapatach. Komputer już i tak mu się do niczego nie przyda rozwalony. I od razu woła mamę o pomoc. Gabriela y Alejandro tańczą razem :serduszko: Cudowny widok :serduszko: W tym samym momencie zjawia się ten chłopak i szuka Gabrieli, po czym informuje ją o kłopotach Davida. Alejandro jest cudowny. Ratuje Davida. Chłopak teraz powinien zrozumieć jaki jest Alejandro i powinien go zaakceptować. Na koniec nieźle Gabriela wykrzyczała tamtym górnikom. I dobrze zrobiła.
Odcinek 12
Gabriela nieźle narobiła rozróby, ale nie dziwię się jej, sama też bym tak postąpiła. Biedny Gaston. Aż się popłakałam. Antonia chyba przejęła się tym, że David mógł zginąć. Aresztowali Gastona a przecież on nie zabił swojej narzeczonej. Max dobrze zrobił mówiąc prawdę za Davida. Antonia ostrzegła tamtych, że jeśli coś się stanie Davidowi to ich zabije. Fransisca obwinia Antonie zaś Gaby myśli, że ta dała komputer jej synowi by być z nią w dobrych relacjach. Ricardo nie wierzy w winę Gastona i za to go lubię. Ricardo jest doskonałym prawnikiem ;D Gaby, Alejandor, David i Max jedzą razem śniadanie. Zjawia się Antonia z nowym komputerem dla Davida. Irene to franca. Przez telefon powiedziała Fernando o Gabrieli i Alejandro. Nie znoszę tej baby. Fernando uciekł i teraz obserwuje zakochanych. To się dobrze nie skończy. Alejandro już wie, że David jest synem Fernando. Zna historię Gabrieli więc na pewno domyśli się, że to właśnie jego brat zgwałcił Gabrielę.
Odcinek 13
Alejandro ostro pobił brata. I dobrze zrobił. Należało się tamtemu za krzywdę wyrządzoną Gabrieli. Ciekawe czy Alejandro powie o tym ukochanej? Antonia otrzymała wyniki badań DNA, które okazały się pozytywne. Teraz zapewne zechce odebrać Davida Gabrieli. Irene powinni spalić na stosie. To wiedźma. Okłamała Alejandro w związku Gaby i Fernando. Gdybym mogła to zabiłabym ją własnymi rękami. Nie znoszę tej baby. Powinna zginąć już w pierwszym odcinku. Alejandro nie może jej uwierzyć w to. Nie może. Nie pozwalam mu na to. Jesli kocha Gabrielę na prawdę to nie może wierzyć w słowa tej wiedźmy Irene. Coś mi się tu jednak nie zgadza. Irene powiedziała, że Gaby miała wtedy 16 lat. A teraz Gabriela ma 26 lat, więc wychodzi, że David powinien mieć teraz 10 lat, a w jednym z odcinków powiedział Antoni, że ma 8 lat. A jednak uwierzył Irene. Jak on mógł? Czy on nie widzi, że ona kłamie? Dlaczego jej uwierzył? Czemu? David jest okropnym dzieckiem. Nie wie, że nie wolno wsiadać do samochodu nieznajomych osób? Biedna Gaby. Widziała jak wsiadł do samochodu i nie mogła nic zrobić.
Odcinek 14
Tomas zeznał, że Gaston był z nim w momencie zamordowania Inocenci. Ricardo kazał wypuścić Gastona. On jako jedyny jest sprawiedliwy. Cała reszta jest skorumpowana. Dobrze, że David uciekł z samochodu Julii. Ona jest chora psychicznie i powinni ją zamknąć w wariatkowie. Antonia chce zniszczyć rodzinę Suarez i ich przyjaciół. Co za okropna baba. Ale służący podpuścił Julię. Inaczej pewnie by z nim nie poszła. Gaby i cała rodzina martwią się o Davida a ten sobie siedzi u Antoni. Alejandro zjawił się u Gaby. Ta nawet nie zauważyła, że ma dziwną minę. Dał Gabrieli wyniki testu DNA. Biedna. Teraz już wie kto ją zgwałcił. Alejandro powinien teraz zrozumieć, że Irene kłamała. Szkoda mi Patrici. To dobra dziewczyna a Alberto ją tak okłamuje. Julia ma za swoje. Powinna oberwać od Macario porządnie za to co zrobiła. Alejandro'wi należał się ten policzek za to jak mówił do Gabrieli i jej nie wierzy. Jak można nie wierzyć osobie, którą się kocha? No jak? W tym momencie przestałam darzyć sympatią Alejandro. Dobrze, że Gaby wyrzuciła go z domu. Jest mi jej jednak szkoda. Biedaczka. A miał jej nigdy nie zranić. No tak i jak zwykle Irene będzie bawić się w pocieszycielkę Alejandro. Boże. Gabriela wyznała ojcu prawdę. On i Fransisca już wiedzą, że została przed laty zgwałcona a ojcem jest Fernando. Ten szpital do którego zabrała Antonia Davida to fakt, ten sam w którym przebywała Marichuy z CCEA, ale w jeszcze jakiejś telenoweli był ten sam szpital, jednak nie mogę sobie przypomnieć w jakiej. Antonia powiedziała chłopcu, że Fernando jest jego ojcem.
Odcinek 15
David fajnie zareagował na wieść, że Fernando jest jego ojcem. Alejandro rozmawia z Irene. Nie znoszę jej. Zawsze musi się kręcić wokół niego i kłamać. Antonia już knuje. Co za okropna baba. Max nieźle podpuścił Davida aby ten poczekał na niego na cmentarzu. Powiedział już o tym Gabrieli. Tak mi jej szkoda. Haha ! Fernando znalazł związaną Julię. To było boskie. Jejku. Aż się popłakałam, kiedy Tomas powiedział prawdę Davidowi. Może teraz malec coś zrozumie. Fransscisa genialnie potraktowała Alejandro. Najpierw nie wierzy Gabrieli, a teraz martwi się o jej syna. Julia mnie już mega denerwuje. Gabriela, Tomas i David wrócili i zastali przed domem Alejandro. Gabriela idealnie go potraktowała. Nie rozumiem jak on może jej nie wierzyć? Patricia jest zbyt naiwna. Ślepo wierzy we wszystko co mówi jej Alberto. Tomas mógł zabić Fernando i Antonię. Byłby z nimi w końcu święty spokój. Odcinek był bardzo ciekawy.
Odcinek 16
Fernando to idiota. Skoro twierdzi, że kocha Gabrielę to czemu nie odezwał się, kiedy jego matka kazała aresztować Tomasa? Alejandro mimo iż nie wierzy Gaby to jednak próbował coś zrobić. Ciekawi mnie co za zdjęcia otrzymał ojciec Ricardo? Gabriela razem z Fransiscą przyszła do Ricardo aby oskarżyć Fernando o gwałt. Ricardo to dobry człowiek. Całe szczęście, że nie wdał się w swojego ojca. Pomoże Gabrieli co mnie bardzo cieszy. Alejandro nadal kocha Gabrielę. Powiedział jej, że zrobi wszystko by uwolnić Tigre. David to nieznośny dzieciak. O wszystko oskarża własną matkę. Widać, że płynie w nim krew Beltranów i wdał się w własnego ojca i babkę. Fernando poszedł na grób ojca i sobie przypominał chwile z nim. Fernando przyszedł pod szkołę Davida i chciał z nim rozmawiać. Plus dla Davida za to, iż powiedział, że nie chce takiego ojca jak on i zaczął rzucać w niego najprawdopodobniej kamieniami. Fernando przyszedł poprosić o przebaczenie Gabrielę za to co jej zrobił, a wszystko usłyszał Alejandro. Genialny odcinek.
Odcinek 17
Alejandro słyszał wszystko co mówił Fernando. Oby w końcu zrozumiał jak bardzo pomylił się w stosunku do Gaby. Gabriela genialnie spoliczkowała Fernando. Należało mu się. Alejandro zabrał brata do domu. Alejandro w końcu zrozumiał, że Gabriela mówiła prawdę i był głupcem, nie wierząc jej. Popłakałam się w momencie, gdy David przyszedł do Gabrieli i po tym jak coś mu mówiła, powiedział że ją kocha. Dochodzę do wniosku, że on nie jest zły. To po prostu zagubiony chłopak. Szkoda mi Patricii. Zobaczyła, że do Alberto przyszła Antonia i już wszystko zrozumiała. Biedactwo. Gabriela i Fransisca świetnie się ze sobą dogadują, co mnie bardzo cieszy. Szokiem było dla mnie pojawienie się Julii. Kobieta też jest przeciwko rodzinie Beltran i chce sprzymierzyć się z Gabrielą. Ciekawe, bardzo ciekawe. Fransisca nieźle podsumowała Julię. Mimo wszystko Julia jest lepsza, kiedy nie robi się taka zazdrosna i w ogóle. Alejandro chce zeznawać przeciwko bratu. Po woli odzyskuje w moich oczach. Scenka, kiedy Tigre zjawił się w swoim domu doprowadziła mnie do łez. Oczywiście łez szczęścia. Alejandro przyjechał porozmawiać z Gabrielą, jednak Tigre nie pozwolił mu na to. Dobrze, że przynajmniej powiedział mu iż wyjeżdżają. Alejandro na pewno będzie chciał pojechać za nimi, ponieważ kocha Gabrielę. Popłakałam się przy pożegnaniu Tigre z rodziną. To takie smutne. Po raz pierwszy brawa dla Julii. Powiedziała prawdę o Antonii. Ciekawe jak ta wybrnie z tego, że jest kochanką inżyniera? Końcówka była cudowna. Alejandro wyznał Gabrieli miłość, przyznał się do błędu i poprosił o wybaczenie.
Odcinek 18
Początek cudowny. Beso między Gabrielą i Alejandro mnie uszczęśliwiło. Już tak dawno tego nie było :serduszko: Tigre wpadł w poważne kłopoty. Nie podoba mi się to. Podobało mi się jak Fransisca zaglądała przez okno i zobaczył ją Alejandro. Śmieszna scenka. Julia się upija a za wszystko będzie płacić Antonia, bosko. Biedny Tigre. Zabrali go, nie wiadomo gdzie i teraz będą go krzywdzić. Fransisca coś przeczuła, ponieważ wyleciało jej zdjęcie mężczyzny. Alejandro jest boski. Cały czas czeka przed domem Gabrieli. A ten buziak, który jej przesłał :serduszko: Julia wpadła w poważne kłopoty. Fransisca pomimo sprzeciwu Gabrieli zaniosła śpiącemu Alejandrowi jedzenie, poduszkę i koc. Uwielbiam ją. No i Julia nie żyje. Pomimo tego jaka była, szkoda mi jej. Fernando jednak potrafi myśleć. Jest pewien, że to jego matka zabiła Julię, tak jak jego ojca i don Marcelo. W końcu Gabriela zlitowała się nad ukochanym i wpuściła go do środka. Uśmiałam się, kiedy Alejandro pytał gdzie jest łazienka Antonia jest podła. Wymyśla co powiedziała jej Julia. Oczywiście wszystkiemu jest niby winna Gabriela. Irene jest taka sama. Podłe żmije. Gaby i Alejandro poszli na cmentarz, ale tam spotkała ich przykra niespodzianka. Biedny Tigre. Jest spragniony i okropnie torturowany. Tigre wygląda okropnie. Na koniec Fernando podsłuchał rozmowę matki z Alberto. Oby ostrzegł Gabrielę, choć go nie lubię.
Odcinek 19
Aresztowali Gastona. Prawdziwe bezprawie. Mężczyzna nic nie zrobił a co go od tak aresztują. Prudencia, jej mąż i Irene obwiniają o śmierć Julii Gabrielę. Jedynie Patricia myśli racjonalnie. Senator podwala się do Gabrieli, Ricardo uderza Alejandro. Nieźle, nieźle. Ostro się teraz wkurzyłam. Za uderzenie syna senatora Alejandro został aresztowany. Antonia jest okropna, kazała Anibalowi nie wypuszczać z aresztu syna, dopóki nie skończy z Tigre i Gabrielą. To potwór nie kobieta. Fernando przyszedł do domu Gabrieli ostrzec ją jednak David, Max i Fransisca wyrzucili go. Popełnili błąd, nie słuchając go. Dobrze, że David na komisariacie, na osobności powiedział o wizycie Fernando. Ała.... Ucięli kawałek palca Tigre. Co za bestie. Fernando ponownie przyszedł ostrzec Gabrielę. Kobieta posłała go do diabła. Ramon domyśla się co Alberto chce zrobić. W pewnym sensie górnik nie jest taki zły. Obawiam się, że Fernando może mieć teraz kłopoty po tym co powiedział do Antonii. Tigre tak głośno wołał o pomoc, że górnicy usłyszeli to, jednak nie zareagowali. Gabriela przyszła wściekła do Antoni. Biedna. Wpadnie teraz w jej pułapkę. Fernando w ostatniej chwili uratował Gabrielę. Szkoda tylko, że Tigre nie żyje. Końcówka sprawiła, że się rozpłakałam.
Odcinek 20
Jejku. Początek odcinka pełen emocji. Szkoda, że Fernando zginął podczas eksplozji. Za chorą miłość do Gabrieli i gwałt na niej w przeszłości, zapłacił wysoką cenę. Kiedy Antonia płakała nad nim, zrobiło mi się jej żal, ale tylko na chwilę. Mimo wszystko obwinia ona za to co się stało Gabrielę, a przecież to tylko i wyłącznie ona jest sprawca tego. Alejandro odratował Gabrielę. Popłakałam się z tego wszystkiego. Okazuje się, że zginał Guillen czy jak mu tam i jego syn obwinia o to matkę Davida. Lekarz poinformował Alejandro, że jeśli Gabriela się nie ustabilizuje to może umrzeć. Biedactwo. Antonia rozpacza nad ciałem zmarłego syna. Pani Montemar wpadła w jakiś dziwny stan i wylądowała w szpitalu. Alejandro martwi się o Gabrielę i troszczy o Davida. To był słodki widok jak chłopak się do niego przytulał. Fransisca dziękowała ukochanemu za wszystko co dla niej zrobił. Kobieta czuje, że już nigdy więcej nie zobaczy Tigre. Wszyscy rozpowiadają, że to Gabriela jest winna eksplozji w kopalni. Antonia przyjechała po Davida, by zabrać go na pogrzeb jego ojca. Na szczęście nie udało jej się go zabrać. Fransisca dowiedziała się już, że Tomas naprawdę nie żyje. Antonia chce aby trumna Fernando była w tym samym kościele, co trumny górników. Alejandro jest ciekawy co ta kobieta znów kombinuje. Antonia to już przesadza. W kościele wygaduje takie bzdury na Gabrielę. Zrobiła ze swojego syna bohatera, co za okropna baba. Irene też nie znoszę. Ona i Antonia są siebie warte. Antonia już chce pozbawić Gabrielę opieki nad synem. Chacon nie pozwolił aby Alejandro i David przebywał w szpitalu. Gabriela ocknęła się i przypomniała sobie co się stało. W sumie gdyby nie Fernando, to Gabriela już by zginęła. Odepchnął ją w ostatniej chwili, dzięki czemu uratował jej życie a sam zginął od uderzenia belką. Chacon wmawia Suarez, że jest winna śmierci 3 górników, Fernando i własnego ojca.
Odcinek 21
Biedna Gabriela. Ten głupi policjant mógł ją udusić, gdyby Alejandro nie usłyszał krzyków i nie wezwał lekarza. Dobre, że Alejandro zajmuje się Davidem. Szkoda mi ich obu. Alejandro nie może zobaczyć ukochanej kobiety, a David matki. Dzięki Ricardowi, Alejandro mógł wejść i zobaczyć Gabrielę. Ta wpadła w jakiś atak histerii podczas snu. Biedactwo. Jak tak dalej pójdzie to oni uznają ją za wariatkę. Anibal sprowadził psychiatrę, która pomoże im zrobić z Gabrieli wariatkę, tak jak zrobiła to z jego żoną. Wychodzi na to, że matka Ricardo nie odeszła sama, tylko Anibal maczał w tym palce. Jak można zrobić coś takiego własnej żonie? Alejandro próbował dowiedzieć się czegoś od Gabrieli, jednak ona zachowuje się jak szalona. Nie dziwię się jej. Straciła ojca. Alejandro dowiedział się od lekarza, że Gabriela jest w ciąży :serduszko: Niezbyt się z tego ucieszył Mam wrażenie, że on do końca nie wierzy w niewinność Gabrieli. W dodatku jest pewny, że ukochana straciła rozum. Powinien ją wspierać, a nie. Patricia zrobiła sobie test ciążowy. Biedny Gaston. Nadal siedzi za kratkami. Co za cham z tego policjanta. Zamiast przekazać jedzenie zrobione dla Gabrieli przez Fransiscę, sam je zjadł. I juz ta cała doktor zaczyna swoją pracę. Coś wstrzyknie Gabrieli. Zapewne jest to coś, po czym Gabriela będzie jeszcze bardziej zachowywać się jak szalona. Patricia spodziewa się dziecka Alberto. Nieźle. W momencie, kiedy Max wziął łopatę i się rozpłakał, ja także zaczęłam płakać. Tak mi szkoda jego, Fransisci, Davida i Gabrieli. Alejandro także się pojawił. Gabriela już zaczęła mieć omamy, po tym co jej wstrzyknęła tamta doktorka. W dodatku Antonia powiedziała, że odbierze jej Davida. Gabriela ma coraz gorsze omamy. Wydaje jej się, że David już jej nie kocha i woli babcię Antonie. Policjant rozwiązał Gabrielę, a ta uciekła ze szpitala. Biedactwo, ona już zaczyna naprawdę tracić rozum. Alejandro powiedział Fransisce, że Gabriela jest w ciąży. Kobieta bardzo się ucieszyła. Gabriela próbowała zabrać Davida, jednak nie udało jej się to. Zaczęła grozić Alejandro. Robisz się coraz ciekawiej.
Odcinek 22
Gabriela już całkiem zwariowała. Zraniła swojego ukochanego. Martwię się o nią. Jejku. Strasznie smutna scenka, kiedy zabierają Gabrielę. Lekarz powiedział Gabrieli, że jest w ciąży. Może to ją choć na trochę uspokoi. Antonia przyszła do rodziny Suarez, aby zabrać Davida. David zabrał zdjęcie, na którym jest z Gabrielą i poszedł ze swoją babcią Antonią. Gabriela mówi do swojego dziecka. Przynajmniej się uspokoiła. Wkurza mnie ta cała doktorka. Gabriela doskonale rozgryzła ją, jednak wszyscy i tak będą uznawać ją za szaloną. Pani doktor powiedziała Antoni, że Gabriela jest w ciąży. Gabriela wie już, że David jest u Antoni. Chłopak zaś nie chce pokoju Fernando. I bardzo dobrze. Gabriela miała kolejny atak. Z każdą chwilą jest mi jej coraz bardziej szkoda. No i nadszedł dzień procesu, że tak to nazwę. Ah te spojrzenia Gabrieli i Alejandro :serduszko: Ci ludzie w sądzie są okropni, nie potrafią się zachować. Gabriela w sądzie wygląda o wiele lepiej niż w szpitalu. I już przynajmniej jest przy zdrowych zmysłach. Pani Guillien okropnie kłamie. Wszyscy zeznają przeciwko Gabrieli. To okropne.Ona nie jest niczemu winna. Potworne bezprawie w tym miasteczku i okropne jest to co wyprawia "Patrona". To okropne. Gabriela została skazana na pobyt w wariatkowie do końca swojego życia. Nie ! Nie ! I jeszcze raz nie ! Nie zgadzam się ! O nie ! Macario uderzył Gabrielę w brzuch i teraz na pewno straci swoje dziecko.
Odcinek 23
Macario pokopał Gabrielę. Drań! Alejandro pije i rozmawia z Ricardo. Cierpi, ponieważ jego ukochana jest w psychiatryku i spodziewa się jego dziecka. Irene jak zwykle chce się wtrącać. David podsłuchuje Antonię, a gdy ta go widzi ucieka. Chłopak teraz powinien już wiedzieć, że nie powinien był z nią zamieszkać. Ramon ma wyrzuty sumienia. No i dobrze. Wszyscy w tym psychiatryku są w zmowie z Antonią. Co za okropność. Pielęgniarka zabrała Gabrieli medalik, który należał do jej matki. Co za małpa! David nie chce zostać z Antonią i chce zobaczyć się z Gabrielą. Chłopak w końcu zmądrzał. Antonia wmawia mu te okropne kłamstwa, że jego matka jest morderczynią. Oby David nie zaczął nienawidzić własnej matki. Ta cała doktor znów wstrzyknęła coś Gabrieli. Ricardo martwi się przyjaciela i w dodatku jest tak jakby pod wpływem ojca. Robi to co ten chce. Pielęgniarka wmawia Gabrieli, że ta chciała skończyć ze swoim życiem i spadła ze schodów. Informuje ją także, że straciła swoje dziecko.
Gabriela zauważyła, że pielęgniarka ma jej medalik. Teraz mnie Alejandro wkurzył? Jak może myśleć, że to Gabriela zniszczyła wszystko? Kocha ją, ale w nią wątpi? Poncia jest kochana. Będzie dbała o David'a, może dzięki niej chłopak nigdy nie będzie wątpił w Gabrielę. Ricardo przypomina sobie chwile ze swoją mamą. Gdyby on tylko wiedział, że za jej zniknięciem stoi jego ojciec. Alejandro pojawił sie w psychiatryku a doktorka kazała podać Gabrieli jakiś zastrzyk, aby Alejandro nie widział jej w normalnym stanie. Jak tak dalej pójdzie to on uwierzy, że Gabriela naprawdę straciła rozum. Max przyszedł do Davida, jednak ten zachowuje się dziwnie. Wkurza mnie ta doktorka. Wmówiła Alejandro, że Gabriela zabiła sama swoje dziecko, a to przecież nieprawda. Jeśli on zacznie wątpić w Gabrielę, to go przestanę lubić. Mina Alejandro jest okropna. Płakać mi się chce, gdy widzę Gabrielę w takim stanie. Teraz już Alejandro mnie wkurza. amiast odchodzić, powinien jakoś uspokoić, przytulić albo pocałować Gabrielę, ale nie bo po co, prawda? Lepiej odejść. Fransisca się także pojawiła i Alejandro powiedział jej, że Gabriela straciła jego dziecko. Niestety, ale uwierzył w to co powiedziała ta doktorka. Jak on mógł? Powinien wiedzieć, że jego ukochana nigdy nie zrobiłaby czegoś takiego. Fransisca nie mogła zobaczyć Gabrieli. Antonia pojawiła się by rozmawiać z Gabrielą i oczywiście wmawia jej kłamstwa. Fransisca i Max mają problem, ponieważ nie mają już nic do jedzenia. Anibal przyszedł do szpitala do Constanzy. Jejku. Co oni jej zrobili? We wspomnieniach Ricardo była pełna energii a teraz wygląda okropnie. Zapewne już postradała rozum przez tyle lat męki w tym szpitalu. Gabriela przysięgła zemstę Antonii. Podobało mi się to.
Odcinek 24
Ciekawi mnie bardzo co za dokument chce znaleźć Anibal. Constanza może i wygląda jakby straciła rozum, ale coś mi mówi, że ona duo rozumie, wie i pamięta gdzie jest ten dokument, jednak nic nie powie. Uwielbiam teraz Ricardo. Bosko przyłożył Alberto. Max jest cudowny. Zrobi wszystko aby pomóc swojej matce. To okropne Poddali Gabrielę elektrowstrząsom. Nasze biedactwo. Alejandro stanowczo za dużo pije. Wkrótce stanie się alkoholikiem tak jak Fernando. Przypomina sobie wszystkie chwile z Gabrielą. Ricardo chce ożenić się z Patricią i jej pomóc. Teraz na elektrowstrząsy przyprowadzili Constanzę. Alejandro chyba całkiem zwariował przez ten alkohol. Jak może mówić, że Gabriela go oszukała i zrujnowała mu życie? No i jak może mówić, że jej nienawidzi i chce aby zginęła w tym piekle? Gdzie się podział ten kochający ją Alejandro? Co się z nim stało? Nie! Nie! Nie zniosę tego! On nie może stać się taki jak chce tego Antonia!. Policjant dał coś Gaston'owi. Czyżby tylko on jeden mu współczuł i chciał pomóc? A może to jakaś kolejna pułapka? Czyżby Gaston pisał do Ricardo Villegas? A może do jakiegoś innego? Ta druga pielęgniarka martwi się o Gabrielę. Może ona będzie jej jakoś pomagać? Bardzo by mnie to ucieszyło. Ta pielęgniarka naprawdę chce pomóc Gabrieli i za to ją lubię. Patricia doskonale przygadała Irene. Ona i Julia wyprzedziły ja w wyjściu za mąż. Irene liczy, że i ona wkrótce stanie na ślubnym kobiercu. Oby tylko tak się nie stało. Jeśliby Alejandro miał się z nią ożenić chybabym zawału dostała. Irene podwala się do Alejandro, jednak na marne. Gabriela uratowała Constanzę. Wszyscy szukają Gabrieli, a Max chciał wyczyścić buty Alejandro. Mam nadzieję, że Gabrieli uda się pokonać tą doktorkę i uciec.
By Ania
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LadyAnalia dnia Pią 0:10, 15 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ania:D
La Patrona soy yo...
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Happylandia ;* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:09, 12 Lut 2013 PRZENIESIONY Pią 0:10, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Odcinek 25
Początek genialny. Gabriela wbiła i zastrzyk prosto w oko tej doktor i uciekła. Alejandro zapłaci Maxowi dużo za wyczyszczenie butów, jednak ten nie wziął ich od niego. Fransisca otrzymała list od Gastona. Najgorsze, że Ricardo nie dowie się o liście do niego, ponieważ Anibal go przejął. Fransisca musi sprzedać swoją biżuterię aby mieli jakieś pieniądze. Są w okropnej sytuacji. Ricardo i Patricia chcą się pobrać za miesiąc. Anibal dowiaduje się do Gertrudis, że Gabriela zraniła ją w oko i uciekła. David podsłuchał rozmowę Antoni, Anibala i Julia i zapytał się Guerry co się dzieje. Ten mężczyzna, który pomógł Gabrieli jest naprawdę fajny. Może kiedy ona powróci jako La Patrona, to go odnajdziesz i mu się odwdzięczy tak jak obiecała? David zadzwonił do Maxa, powiedział mu o ucieczce Gabrieli i razem wymyślili plan jak jej pomóc. David'owi udało się uciec z rancza jego babki. Alejandro pojechał do domu Gabrieli, jednak jeszcze się tam nie zjawiła. Kobieta dotarła do "La dorady", jednak nie wiedziała jak ma tam wejść i znaleźć Davida. W tej samej chwili pojawił się Max. Cudowny brat z niego. Jejku, co za okropność. Policjanci pobili Gastona i połamali mu palce, aby nie mógł już nic nimi napisać. Gabriela spotkała się z Davidem. Cudowna scenka, aż się popłakałam. Strasznie mi przykro z powodu Gastona. Alejandro dał Gabrieli klucze do swojego samochodu aby uciekła razem z Davidem, jednak policja zdążyła przyjechać, a kobieta uznała, że Alejandro ją oszukał ponownie. Irene już odkryła, że Patricia jest w ciąży. Widać, że Patricia nie przepada za siostrą. Gabriela powiedziała, że nienawidzi Alejandro. Aż mi się płakać chciało jak ją zabierała policja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
La Patrona soy yo...
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Happylandia ;* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:08, 13 Lut 2013 PRZENIESIONY Pią 0:11, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Odcinek 26
Podoba mi się postawa Davida. Nazwał Antonię wilkiem i powiedział, że Gabriela miała rację. Oby taki już pozostał w stosunku do Antonii. W dodatku jeszcze Alejandro jest na nią wściekły. Cudownie. Jedyną morderczynią jest Antonia, a nie Gabriela. Gdybym mogła to już bym jej dawno zrobiła krzywdę, aby przestała znęcać się nad Gabrielą. Biedna, znowu została poddana tym okropnym elektrowstrząsom. David patrzy z tęsknota na zdjęcie z Gabrielą. Widać, że bardzo ją kocha. Antonia zrobi wszystko aby Alejandro pokochał Irene. Małpa przyszła do niego tylko w płaszczu. Jak ja jej nie cierpię. Irene zachowuje się jak pierwsza lepsza, narzuca się pijanemu Alejandro'wi, a ten jej ulega. I gdzie jest ta jego wielka miłość do Gabrieli, o której ją tak zapewniał? Zrobili lekki przeskok o miesiąc. Patricia i Ricardo przygotowują się do ślubu. Nie podoba mi się jednak jej suknia ślubna. Gabriela zaś jest już potwornie wyniszczona przez te elektrowstrząsy. Alejandro cały czas pije i w dodatku kocha się z Irene. To mi się nie podoba. Powinien być silny, ale nie bo po co, prawda? Antonia znalazła złoto i świętowała. Constanza przyszła do Gabrieli i przedstawiła jej się. Powiedziała także jakie jest jej nazwisko po mężu. Patrciia powiedziała, że będzie jej łatwo zakochać się w Ricardo, a ten sie wtedy taki dziwny zrobił. Gabriela poszła do Constanzy aby ją przeprosić. Przynajmniej może będzie w jakichś dobrych relacjach z nią i będzie jej o wiele łatwiej. Alejandro chciał zakończyć związek z Irene, jednak ta powiedziała, że oczekuje jego dziecka. Nie bardzo chce mi się w to wierzyć. Coś mi mówi, że ona udaje iż jest w ciąży, a kiedy dopnie swego, czyli poślubi Alejandro wymyśli coś, aby uwierzyli, że poroniła. Gabriela i Constanza ze sobą rozmawiają. Antonia jest ich wspólnym wrogiem. Gabriela ma pomysły jak udawać, że połyka pastylki. Uwielbiam ją. Irene już planuje, że zostanie żoną Alejandro. Antonia już przekonała do siebie Davida. Sama już nie wiem czy Irene mówi prawdę, że jest w ciąży czy może udaje nawet przed Antonią. Fransisca otrzymała ostatnią wypłatę po Tigre i w dodatku usłyszała, ze Alejandro żeni się z Irene, wrogiem Gabrieli. Przygadała mu ostro do słuchu, i bardzo dobrze. Gertrudis zamontowała kamery, żeby mieć oko na wszystkich a zwłaszcza na Gabrielę. Antonia świętuje powrót Davida oraz zaręczyny Irene i Alejandro. Irene jest w ciąży, ale szampana to może pić, co? Alejandro przyszedł do Gabrieli. Pewnie poinformuje ją, że Irene spodziewa się jego dziecka i ożeni się z nią. Tylko po co? Aby Gabriela cierpiała?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ania:D dnia Śro 11:09, 13 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
La Patrona soy yo...
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Happylandia ;* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:37, 14 Lut 2013 PRZENIESIONY Pią 0:13, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Odcinek 27
Alejandro ma tupet. Prosi Gabrielę o wybaczenie i zapewnia o miłości, a po chwili mówi jej, że Irene jest w ciąży i się z nią ożeni. Na miejscu Gabrieli to bym go ostro spoliczkowała i zwyzywała. Patricia chyba domyśliła się gdzie poszedł Alejandro. A jednak Gabriela zdenerwowała się i zaczęła na niego wrzeszczeć i dobrze. Jednak serce mi się kraje, kiedy widzę jak ona cierpi. Gertrudis okłamała Alejandro, że Gabriela ma schizofrenię i nigdy się z tego nie wyleczy. Ta matka Patricii strasznie mnie wkurza. Co ją obchodzi to, że Patricia wychodzi za Ricardo pomimo iż ten nie jest ojcem jej dziecka? Patrcia powiedziała ojcu, że wkrótce będzie miał dwójkę wnuków a ten nie zrozumiał o co jej chodzi. Chociaż nie cierpię Irene to w momencie, kiedy spoliczkowała Alejandro przyznałam jej rację. Należało mu się. Gabriela połknęła pastylki. Przez Alejandro ona nie ma już sił by walczyć. Coś mi jednak mówi, że Constanza ją przekona aby walczyła. Patricia wygląda ślicznie jako panna młoda :serduszko: Irene wygląda okropnie w tej swojej dizwnej sukience Constanza jest kochana, przyniosła Gabrieli coś do jedzenia. Alberto jest cyniczny. Nie cierpię go. Antonia mega się odwaliła na ten ślub. Ta sukienka jest nawet nawet. Patricia i Ricardo tworzą cudowną parę :serduszko: Biedny Ricardo. Jego ojciec to potwór. Jak mógł wziąć 12-letniego syna do burdelu i zamknąć w pokoju z prostytutkami? Przecież Ricardo był wtedy jeszcze chłopcem. Przez Aniabala, Ricardo jest impotentem. Anibal to nie ojciec tylko potwór. Fransisca musiała podpisać jakieś papiery związane z "El Chamuco", inaczej trafiła by do więzienia a Max do poprawczaka. Gabrieli zaś założono kaftan bezpieczeństwa i zamknięto w izolatce, tylko po to aby jacyś adwokaci zobaczyli, że jest szalona. A wszystko zrobili po to, by Antonia mogła przejąć "El Chamuco". Alejandro chce tylko śluby cywilnego zaś Irene kościelnego. Idiotka myśli, że go przekona do tego. Ricardo przyprowadził Patricię do domu i oddał jej pokój matki. Hmm, tylko jak zareaguje Anibal na wieść, że jego syn nie będzie dzielił pokoju z własną żoną? Alejandro bierze ślub z Irene. Miała strasznie dziwną tą swoją suknie ślubną. Patricia już miała lepszą. Jakoś tak dziwnie ta Irene wygląda w tej swojej sukni ślubnej. Po prostu nie podoba mi się. Wolałabym aby na jej miejscu stała Gabriela :serduszko: Alejandro ma taką minę jakby był na pogrzebie. Coś mi mówi, że małżeństwo z Irene to będzie jego piekło na ziemi. Max pojawił się w pokoju Valentiny. Jak oni słodko razem wyglądają :serduszko: Nie rozumiem już Alejandro. Nie kocha Irene, tylko Gabrielę a jednak spędza z ta pierwszą noc poślubną. Jak tylko zobaczył Montemar w czerwonej koszuli nocnej to od razu coś mu się w głowie zapaliło, żeby się z nią przespać czy co? Aaa. On to robił, ponieważ widział zamiast Irene, Gabrielę. Irene zabrała suknię ślubną Patricii i udała się do Gabrieli. Małpa Alejandro ucieka w pracę by nie myśleć o niczym. Irene chce aby Gabriela jej gratulowała. Co za wredne babsko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
La Patrona soy yo...
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Happylandia ;* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:25, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Odcinek28
Początek cudowny. Gabriela genialna miała minę jak dusiła Irene. Gertrudis kazała przyprowadzić Casanovę. Constanza błagała by tego nie robiła, bo to psychopata. Davida dopadł jakiś ból. Ciekawe co mu może być? Patricia przyszła po swoją suknię ślubna aby ją oddać, jednak matka poinformowała ją, że Irene zabrała z samego rana suknię. Pielęgniarki ubrały Gabrielę w suknię ślubna, po czym zabrały i podały jej zastrzyk. Biedactwo, będzie musiała teraz być z tym całym Casanovą. Irene płacze i ma wyrzuty sumienia. Pff. Tylko ciekawe jak długo, skoro wmawia sobie, że to jednak nie jej wina? Gabriela ugryzła tego faceta w ucho, a potem uderzyła go butelką. Ma za swoje. Szkoda jednak sukni ślubnej. Jak Patricia ją teraz odda? David ma wyrostek robaczkowy i musi zostać operowany. Biedny chłopak. Valentina zadzwoniła do Maxa i powiedziała mu, że David jest w szpitalu. Zabrano Gabrielę do jakichś katakumb. Constanza próbowała jej pomóc, jednak bezskutecznie. Max przyszedł do szpitala i wygarnął Alejandrowi. Doskonale. Irene przyznała się Patrici co zrobiła. Ma jednak wyrzuty sumienia. I dobrze. Teraz nie będzie mogła być szczęśliwa z Alejandro, tak jak Gabriela jej powiedziała. Zamknęli Gabrielę ze szczurami. Bleee. Biedactwo. Płacze i woła swojego ojca. Ile ona jeszcze musi wycierpieć? Irene wypłakuje się siostrze. Patricia rozmawia z Ricardo na temat Irene, a potem jego matki. Mężczyzna uważa, że kobieta nie żyje skoro o nim zapomniała. Gdyby tylko znał prawdę... Max odwiedził Davida w szpitalu. Oboje z Fransiscą martwią się o chłopaka. David wybrał rodzinę Beltran. Co na okropny dzieciak. Max przysiągł, że już go nigdy więcej nie zobaczy. I bardzo dobrze. Gabriela krzyczała do strażnika aby ją stąd zabrał i w tym samym momencie Alejandro się obudził. Telepatia czy jak? Obiecał Irene, że spróbuje ją pokochać. Poncia powiedziała Davidowi, że każda matka kocha swoje dziecko, a ten, e jego matka jest morderczynią i lepiej jeśli zapomni o niej. Chłopak już jest całkowicie pod wpływem Antonii. Gabriela zapisała sobie datę "13.06". Przynajmniej wiemy dzięki temu jaki jest dzień i miesiąc. Po woli przyspieszają trochę akcję i już minęło pół roku. Alejandro nadal nie może zobaczyć się z Gabrielą, która jest zamknięta w katakumbach. Patricia ma już duży brzuszek i spotkała Alberto. Czas mija dalej. Max pracuje czyszcząc buty a jego matka leczy ludzi jakimiś starymi sposobami. Przynajmniej sobie zarabiają aby mieć za co żyć. Patricia urodziła ślicznego synka. Ricardo wyglądał z dzieckiem na rękach, cudownie. Irene także urodziła dziecko. Córeczkę, którą Alejandro nazwał Lucia. Tak miała właśnie na imię matka Gabrieli. Widać, że mężczyzna nie zapomniał o ukochanej. Do tego czasu liczyłam, że ta ciąża Irene okaże się fałszywa albo straci dziecko. Gabriela wciąż na ścianach wypisuje imiona swoich wrogów. Irene nie chce karmić córeczki piersią, co strasznie denerwuje Alejandro. Irene nie jest szczęśliwa. Słowa Gabrieli się sprawdzają Patricia wciąż próbuje zblizyć się do Ricardo, jednak to na nic. Minęło już 4 lata. Córka Irene i syn Patricii mają już 4 latka i każdy świętuje ich urodziny we własnym gronie. Syn Patricii to bardzo ładny chłopak. Irene jest okropna. Nie chce mieć już więcej dzieci, ponieważ ciężko jej było wrócić do swojej sylwetki po porodzie a poza tym przy dzieciach jest dużo pracy. Może to i lepiej, że nie chce mieć już więcej dzieci. Okropna z niej matka. Patricia cały czas tylko pije. Chce zostać alkoholiczką czy jak? Manuel wezwał Alejandro, aby ten zabrał Patricię. Do Ricardo przyjechał jakiś znajomy w sprawie Gastona, ponieważ myśli, że to Ricardo kazał go zamknąć czy jakoś tak. Patricia wyżaliła się Alejandro. Wygadała się, że Ricardo jest impotentem. Gaston cały czas siedzi w więzieniu. W końcu Fransisca mogła go zobaczyć. Fransisca bardzo fajnie się ubiera. Antonia wróciła z podróży i Anibal jako pierwszy ją odwiedził. Po jego słowach mam coraz większą pewność, że on i Guerra w przeszłości mieli romans, a owocem tego jest właśnie Alejandro. Swoją drogą to Antonia wygląda koszmarnie w tych długich włosach. David został w U.S aby szkolić swój angielski. Chłopak pewnie zapomniał już całkowicie o swojej biednej matce. Ricardo pojawił się u Antoni i wygarnął ojcu, że nie tylko zniszczył życie Gastonowi, ale także rujnuje jego reputację. Patricia skręciła sobie najprawdopodobniej kostkę. gdyby się nie upiła nic by jej się nie stało. Skądś znam tego kolesia, który rozmawia z Alberto i Montemarem. Pieniądze to ma fest. Coś mi mówi, że on ich nieźle oszuka. Alejandro i Patricia 8O 8O 8O Constanza przyszła do Gabrieli po 4 latach i strasznie zaczęła krzyczeć, kiedy ją ujrzała. Ciekawi mnie jak zmieniła się Gabriela?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
La Patrona soy yo...
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Happylandia ;* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:06, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Odcinek 29
Constanza tak głośno krzyczała na widok Gabrieli, że pojawiła się Ramona i Milagros, które także były w szoku. Jednak na razie nie pokazali Gabrieli jak wygląda. Alejandro powstrzymał się i nie doszło między nim a szwagierką do niczego. Całe szczęście. Gertrudis cieszy się z tego jaka Gabriela stała się przez 4 lata pobytu w katakumbach. Małpa wredna. Lucho Vampa jest mega przystojny i coś mi mówi, że on ich wykorzysta. Mam nadzieję, że jak Gabrieli uda się uciec to połączą razem siły. Max zadzwonił do Fransisci. Chłopak jest w drużynie piłki nożnej czy coś w tym stylu. Dobrze, że Fransisca ma zarobek z tego leczenia starodawnymi metodami, bo inaczej nie miałaby za co żyć. Ramon przyszedł do Fransisci by ta go wyleczyła. Ma okropne coś na tych plecach. Blee. Mówi, że on nikogo nie skrzywdził i jest dobrym człowiekiem. Bujaj się Fela bo jutro niedziela. Jak może tak mówić? Przecież skrzywdził Gabrielę, pomagając Antonii i całej reszcie. Fransisca nieźle nastraszyła Ramona, że w domu są wszyscy ci, który zginęli w kopalni Irene przyszła do Patrici i rozmawiają ze sobą. Ciekawi mnie czemu jeszcze nie pokazali małej Luci? Alejandro poszedł porozmawiać z Ricardo na temat Patricii. Lucho i Julio są w burdelu i świętują interesy. Julio zauważa Luzecite, która wpadła mu w oko. Lucho mówi, że to jego dobra znajoma. On coś na pewno kombinuje. Lucho zabrał Julio'wi portfel. Ten się nawet nie domyślił Luzecita kazała sobie zapłacić i dopiero wtedy Julio zauważył, że nie ma portfela. W tym czasie Lucho jest w hotelu i próbuje płacić jego kartą Jaki Alejandro jest milutki dla Irene Nie podoba mi się to. Kiedy Alejandro bierze prysznic, Irene znajduje w jego portfelu zdjęcie Gabrieli i drze je na kawałki. Lucho będzie miał teraz poważne kłopoty. Patricia pokłóciła się z Ricardo. Tak mi jej szkoda. Ona, Gabriela i Fransisca to moje ulubione kobiece postacie w tej telenoweli. Julio wrócił do domu a tam czekała na niego wściekła żonka. Przyznał jej się, że spędził noc z piękną i lepszą od niej kobietą. Jejku, jaka mała Lucia jest śliczna. Irene mówi jednak do niej Margarita, twierdząc że Alejandro dał jej brzydkie imię. W tym samym momencie ten się zjawia i córka mówi mu, że matce nie podoba się jej imię i chce mówić do niej Margarita. No to Lucho wpadł w poważne tarapaty. Został zamknięty i tak łatwo nie uda mu się chyba wyjść. Antonia wygląda okropnie w długich włosach. Przyszła dawać Ricardo rady w związku z jego ojcem, a ten nie wierzy w jej niewinność i dobrze. Alejandro przypomniał sobie jak rozmawiali z Gabrielą na temat dzieci i ich imion. Antonia boi się, że Ricardo odkryje wszystkie jej machlojki. Lucho trafił do jednej celi z Gastonem. Może jakoś się zaprzyjaźnią i razem uda im się opuścić więzienie? Anibal pojawił się u Gertrudis i kazał wypuścić z katakumb Gabrielę. Boi się pewnie, że syn odkryje co zrobił razem z Antonią i Gertrudis, biednej Gabrieli. Kazał w dodatku ukryć Constanzę aby Ricardo jej nie zobaczył, kiedy pojawi się w psychiatryku. Gaston opowiedział Lucho swoją historię. Ricardo zabrał Alejandro ze sobą do El Chamuco Julio poprosił Prudencię o wybaczenie i ta prawie się zgodziła, jednak w tej samej chwili pojawiła się jakaś blondyna. W końcu zabrano Gabrielę z katakumb. Gabriela wygląda okropnie po 4 latach przebywania w tych przeklętych katakumbach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
La Patrona soy yo...
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Happylandia ;* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:14, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Odcinek 30
Gabriela wygląda strasznie po tych 4 latach. Biedactwo. Dobrze, że Constanza przynajmniej się nią zajmie. Jest dla niej jak matka :serduszko: Luzecita przyszła do Julio Sekretarka... Ta i co jeszcze... Milagros i Constanza doprowadzają Gabrielę do jakieś lepszego wyglądu. Alejandro i Ricardo przyszli do nowej kopalni. Alberto i Ramon się trochę zmieszali. Gabriela zachowuje się jakby całkowicie straciła rozum. Biedactwo Alberto i Ramon są mega zdenerwowani. Lucho kombinuje jak wydostać się z celi. Alejandro i Ricardo pojawili się w psychiatryku. Gabriela ze swojego "pokoju" zobaczyła Alejandro i zaczęła stukać w okno, jednak ten jej nie rozpoznał. Ramona już podała jakiś zastrzyk Gabrieli. Co za wredne babsko. Alejandro rozpłakał się na widok Gabrieli. Oby miał wyrzuty sumienia. W końcu jej stan to po części jego wina. Gdyby wierzył jej a nie wszystkim dookoła to Gabriela była by zdrowa. Gertrudis wkurzyła mnie tym swoim "to nie moja wina" Oczywiście, że to jej wina. Gdyby Ricardo tylko próbował dalej dociekać prawdy, to by wszystko wyszło na jaw. Ale po co? Lepiej wierzyć tylko w to co się widzi i co ktoś mówi. Alejandro leży ze śpiącą córeczką i wspomina dawną Gabrielę oraz tą, którą zobaczył teraz. Alejandro jest okropny. Powinien pomóc Gabrieli, a nie prosić Irene aby ta pomogła mu zapomnieć o Suarez. Gdzie jest ta jego wielka miłość do Gabrieli? No gdzie? Constanza pomaga Gabrieli przypomnieć sobie kim jest. Kiedy wspomina o Davidzie, Gabriela zaczyna płakać. To dobry znak. Julio pojawił się w burdelu i zapłacił tej co z nim poprzedniej nocy spała. Minęły dwa tygodnie i Lucho w końcu wymyślił jak uciec z celi. Gabriela zaczęła przypominać sobie co nieco. Piękne jest wspomnienie jak David był malutki. Lucho ma pomysły. Udaje, że zwariował aby trafić do tego samego psychiatryka co Gabriela. Myślałam, że zwymiotuję w momencie kiedy ten zjadł robala. Fuu 8O Lucho genialnie udaje wariata, przed dwójką tych facetów co przyszli. Zjadł kolejnego robaka. Blee | Gabriela zobaczyła u Ramony medalik i przypomniała sobie jak otrzymała go od ojca. Haha ! Podobało mi się jak podłożyła nogę Ramona, a ta się wywaliła. Ma za swoje żmija jedna. Patricia i Ricardito wyjeżdżają w podróż. No i Lucho trafił do tego samego miejsca co Gabriela. Uwielbiam Lucho :serduszko: Próbuje uwieść Ramonę i to mi się podoba. Dzięki temu może się wiele dowiedzieć. I udało mu się uwieść Ramonę Oboje wylądowali w jego "łóżku". Haha ! Lucho ma u mnie ogromny plus. Już się co nieco od niej dowiedział. Ricardo przyszedł do Gastona i powiedział mu, że jest wolny. W końcu. Końcówka bardzo fajna. Lucho podszedł do Gabrieli i powiedział, że mają wspólnego przyjaciela, Gastona. Powiedział także, że pomoże jej uciec z tego miejsca.
Odcinek 31
Lucho mówił do Gabrieli, jednak ta nie rozumiała go chyba zbytnio. Kiedy zaczął nią delikatnie potrząsać, przybiegła Constanza i wytargała go za włosy Lucho może mieć problem aby pomóc Gabrieli, jeśli nie przekona do siebie Constanzy. Gaston wrócił do swojego mieszkania. Pustego mieszkania, ponieważ nie miał tam żadnych mebli ani niczego. Patricia jest już w stolicy z synkiem. Coś mi mówi, że może tam przeżyć jakąś przygodę. Pijany Gaston pojawił się u Fransisci. Nie myliłam się. Patricia poznała jakiegoś faceta i zdradziła z nim Ricardo. Biedny Lucho, poddawany jest elektrowstrząsom. Otrzymał od Ramony klucz i próbował uciec, jednak nie udało mu się to. Gaston to wrak człowieka. Chodzi po miasteczku i szuka w śmietnikach coś do jedzenia. Strasznie mi go szkoda. Gabriela wygląda już trochę lepiej. Lucho cały czas próbuje się do niej zbliżyć, jednak Constanza mu to uniemożliwia. Minął już miesiąc. Lucho rozmawia z Constanzą. W końcu udało mu się porozmawiać także z Gabrielą. Powiedział jej jaki ma plan, a ta mu głową wskazała kamery. Podobała mi się odpowiedź Gabrieli na pytanie Lucho, dlaczego ta nie chce jego pomocy : "Mówisz za dużo" Patricia wróciła z synkiem ze stolicy. Ricardo ucieszył się bardzo na widok chłopaka. W stosunku do Patty jakoś nie wykazał zbyt wiele entuzjazmu. Co z niego za facet? Constanza rozmawia z Gabrielą i próbuje ją przekonać do Lucho. Alejandro zaproponował pracę Gastonowi i chciał mu dać pieniądze, jednak ten powiedział, że nie przyjmie niczego od syna Antonii Guerra. Constanza zobaczyła co czyta Milagros i zabrała jej gazetę. Dowiedziała się z niej o śmierci swojego wuja. Wie, że jest bogata. Doskonale, o ile uda jej się uciec aby dostać spadek po nim. Antonia i Anibal kombinują jak pozbyć się Constanzy aby mieć jej kasę. Milagros chce pomóc uciec Constanzie i Gabrieli. Wiedziałam, że dobra z niej kobieta. Adwokat wujka Constanzy pojawił się w domu Villegas aby się z nią spotkać, nie wiedząc, że ona tam nie mieszka. Kobieta zaś pisze list do swojego syna. Milagros wzięła list aby dostarczyć go osobiście Ricardo. Oby jej się to udało. Ricardo od adwokata dowiedział się kilku ciekawych rzeczy na temat swojego ojca Lucho nieźle owinął sobie wokół palca Rominę. Doskonale. Gaston siedzi i rozmawia z Fransiscą. Przynajmniej może się u niej posilić. Kobieta powinna powiedzieć mu aby zamieszkał u niej. Romina powiedziała Gertrudis co widziała, a ta jej kazała przyprowadzić Constanzę, ponieważ podadzą jej ten pieroński lek, aby wyciągnąć z niej prawdę. Nie podoba mi się to. Gertrudis zadzwoniła do Anibala aby powiadomić go, że jedna z pielęgniarek ich zdradziła. Obawiam się, że Milagros nie uda się spotkać z Ricardo. Constanza została zabrana, a kiedy Gabriela chciała iść za nią Lucho powstrzymał ją i powiedział, żeby nic nie robiła, ponieważ to niebezpieczne. On przynajmniej martwi się o Gabrielę. Wolałabym chyba, żeby na końcu on był z Gabrielą a nie Alejandro. Patricia podarowała Alejandor książkę z osobista dedykacją. Alejandro zwariował. Całuje się Patricią, mimo iż ma żonę i dziecko. Ona jest przecież jego szwagierką i żoną najlepszego przyjaciela. I tak jak przypuszczałam Milagros nie odda listu Ricardo, ponieważ Macario i Chacon jej przeszkodzili.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ania:D dnia Śro 11:22, 20 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
La Patrona soy yo...
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Happylandia ;* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:43, 21 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Odcinek 32
Milagros ma poważne kłopoty. Lucho rozmawia z Gabrielą i próbuje ją uspokoić, aby nie zrobiła nic głupiego. To co podano Constanzie wywołało całkiem inny efekt niż chciała Gertrudis. Constanza zamiast mówić im prawdę, cały czas się śmieje. Genialnie to wygląda ;D Manuel zobaczył Alejandro i Patricię, co ich od razu otrzeźwiło. Milagros powiedziała Antoni i Anibalowi, że to Constanza i Gabriela ją wysłała oraz, że obie są dobrymi przyjaciółkami i cały czas się razem trzymają. Constanza już wie, że Ricardo nie otrzyma nigdy listu i o niczym się nie dowie. Antonia i Anibal znają już treść listu, a w tym samym czasie biedna Constanza poddawana jest torturom. Milagros już nic nikomu nie powie. Macario pozbawił ją życia na rozkaz Antonii. Gertrudis grozi Constanzie, że jeśli ta nie powie gdzie jest potrzebna kartka to Gabriela straci swoje oczy. Lucho wszystko podsłuchał i od razu pobiegł ostrzec Suarez. Patricia przyprowadziła syna do jej matki i okłamała ją, że idzie do klubu spotkać się z nowymi znajomymi. Lucho kazał Gabrieli bez względu na wszystko udawać cały czas szaloną. Lucho jest genialny. W momencie, kiedy Gertrudis chciała wbić igłę w oko Gabrieli, ten wleciał i zaczął krzyczeć, że robaki żyją i chcą go dopaść. Zaczął udawać obłąkanego, dzięki czemu uratował oczy Gabrieli. Alejandro pojawił się w pokoju hotelowym, aby porozmawiać z Patty. Constanza postanowiła mówić, byle by tylko Gertrudis nie robiła krzywdy ani Gabrieli ani Lucho. Fransisca cały czas leczy ludzi, którzy do niej przychodzą. Alejandro otrzymał telefon od Irene, że pojechała z córką do doktora. Patricia wychodząc z pokoju hotelowego, zobaczyła swojego ojca z prostytutką. Antonia zleciła coś Gertrudis. Fransisca przyszła do Gabrieli i w końcu pozwolono jej się z nią zobaczyć, a wszystko dlatego aby dowiedzieć się czy Gabriela udaje szaloną. Fransisca cały czas mówi do Gabrieli, a ta nie może jej odpowiedzieć aby się nie wydało, że udaje szaloną. Gabriela przyszła do Lucho i dała mu agrafkę aby ten mógł dzięki niej się wydostać. Antonia rozmawiała przez telefon z Davidem. Po jego głosie można poznać, że nie jest już tamtym chłopcem z przed 4 latach i najprawdopodobniej zapomniał już dawno o Gabrieli. Korzysta z życia i nie obchodzi go nic. Za wszystko przecież płaci jego babcia Antonia. Fransisca rozmawiała z Gastonem na temat Gabrieli i w pewnym momencie usłyszeli jakiś hałas na górze. Okazało się, że to Max wrócił. Gabriela przypomniała sobie chwile z Alejandro i rozpłakała się. Lucho wyszedł z własnej "celi" i wszedł do Gabrieli. W momencie, kiedy Antonia i Anibal rozmawiają o Constanzie wszedł Alejandro. Zawsze pojawia się wtedy, gdy oni mówią o czymś ważnym. Max pojawił się w psychiatryku jako osoba, która przyszła po śmieci i podszedł do Gabrieli. Z Maxa zrobił się mega przystojniak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
La Patrona soy yo...
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Happylandia ;* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:15, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Odcinek 33
Głupio, że jak się włączy napisy to całkiem co innego pisze niż powinno, ale tylko w 1 części odcinka na stronie telemundo.
Macario pojawił się u adwokata aby ten dał mu dokument, który napisała Constanza. Max rozmawia z Gabrielą i mówi jej, że z Davida zrobił się arogant przez Antonię. Lucho szuka wyjścia i trafił do izolatki, w której siedzi Casanova. Gertrudis już wie kim jest Max. Nie podoba mi się to. Gabriela będzie miała teraz kłopoty, ponieważ Gertrudis odkryła, że ta nie jest szalona. Boje się o Gabrielę. Alejandro rozmawia z Ricardo na temat Constanzy. Lucho dowiedział się od Rominy, że Gabriela przestała udawać wariatkę. Patricia rozmawiała z ojcem i powiedziała, że wie o jego romansie. Gabriela została zamknięta w swoim "pokoju" i ma na sobie kaftan bezpieczeństwa. Lucho pojawił się u niej. Antonia przyszła do Gabrieli. Antonia chciała aby Gertrudis zabiła Suarez, ale ta jej przypomniała, że wszyscy wiedza iż Gabriela tam jest a zwłaszcza Alejandro. Romina przyszła z ochroną do Gabrieli i kazała zabrać Lucho do katakumb. Biedak. Max rozmawia z Fransiscą jakby tu pomóc Gabrieli. Casanova to prawdziwy wariat. Poodkręcał wszystkie kurki w kuchni, a potem rozlał wszędzie benzynę. Polał nią nawet Rominę, a następnie odpalił zapałkę i rzucił w nią. Oby się spaliła całkowicie, jędza. Max próbuje przekonać Ricardo, aby ten pomógł mu wyciągnąć Gabrielę z psychiatryka. Alejandro usłyszał jak Max mówi o Gabrieli. Gabrieli udało się uciec z "pokoju" i pobiegła uwolnić Lucho. Mężczyzna powiedział jej, że uratowała mu życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
La Patrona soy yo...
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Happylandia ;* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:58, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Odcinek 34
Na stronie telemundo w pierwszej części odcinka, nie działają angielskie napisy.
Lucho nie mógł zrozumieć czemu Gabriela chce znaleźć Constanzę, jednak poszedł razem z nią. Alejandro rozmawia z Ricardo i Maxem o Gabrieli. Gertrudis uciekła zostawiając wszystkich. Gabriela i Lucho wzięli jakieś koce, namoczyli w wodzie i zabrali Constanzę. Antonia jest ciekawa o czym Ricardo rozmawiał z Maxem, jednak niczego się nie dowiedziała. Julia otrzymał od Chacona telefon z informacją o pożarze psychiatryka. Alejandro od razy wybiegł aby się tam udać, bo w końcu tam jest Gabriela. Gabriela razem Lucho i nieprzytomną Constanzą dotarli do kuchni, gdzie spotkali Casanovę. Mają problem, bo ten chce Constanzę a do Gabrieli mówi, że są małżeństwem. Oby tylko nie zrobił krzywdy Lucho. Na szczęście Lucho udało się obronić i razem z Constanzą oraz Gabrielą uciekł. W ostatniej chwili udało im się uciec przed wybuchem. Cieszą się, ze w końcu są wolni. Fransisca i Max rozpaczają, ponieważ są pewni iż Gabriela zginęła w pożarze. Alejandro i Ricardo szukają Gabrieli. Byli nawet w katakumbach, gdzie zobaczyli na ścianach rysunki, które robiła Gabriela. Alejandro zobaczył Romine, która miała na szyi medalik Gabrieli i teraz jest pewien, że to jego ukochana. Gdyby tylko wiedział, że Gabriela nie miała tego medalika i Romina jej go zabrała to wiedziałby, że to nie jest ona. Zrobiło mi się go szkoda, kiedy zaczął płakać i krzyczeć. Fransisca i Max przyjechali do "El Paraiso" i pytali gdzie jest Gabriela. Alejandro pokazał im medalik i już wszystko wiedzieli. Lucho ma pomysły. Przebrał się za wieśniaka i udał do kościoła i ukradł trochę pieniędzy. Podobały mi się jego miny w kościele. Ukradł nawet pieniądze rzucane przez ludzi na tacę Anibal dał Chacon'owi zdjęcie Constanzy. Okradł następnie jakąś kobietę z jedzenia ;D haha ! Uwielbiam go :serduszko: Irene i Antonia cieszą się, że Gabriela nie żyje. Chciałabym zobaczyć ich miny, kiedy okaże się to nieprawdą. Alejandro nieźle im nagadał. Kazał im zrobić przyjęcie z tego powodu Alejandro zabrał telefon Antonii i zadzwonił do Davida aby powiadomić go o śmierci jego matki. Lucho jest w tym samym miejscu co Ricardo i Alejandro. Skąd on bierze te wszystkie ciuchy aby się przebierać? Manuel poinformował Alejandro, że odchodzi z kopalni. Lucho przyniósł tequile oraz ubrania dla Gabrieli i Constanzy. Powiedział Gabrieli, że została uznana za zmarłą. Suarez wie, że Alejandro zidentyfikował ją po medaliku i cały czas rozpacza. Jednak nic ją to nie obeszło. W momencie kiedy Gaston powiedział Fransisce, że powinna opuścić San Pedro del Oro, zdjęcie Tomasa się przewróciło. Odbył się już pogrzeb Gabrieli, na którym pojawił się Alejandro. Pojawił się także David z Antonią. Gertrudis pojawiła się w domu Anibala. David jest okropny. Jak może wyganiać Maxa i Fransiscę? Mają prawo być przy grobie Gabrieli. Oni nigdy w nią nie zwątpili w przeciwieństwie do niego. Wkzurył mnie jak powiedział "Tylko ja mogę po niej płakać. Była szaloną morderczynią, ale była moją matką". Gaston także się pojawił, jednak obserwuje wszystko z ukrycia. Gabriela także się pojawiła na cmentarzu i Gaston ją zobaczył.
Odcinek był cudowny. Czekam z niecierpliwością na kolejne odcinki. Mam nadzieję, że wkrótce Gabriela przejdzie metamorfozę i będzie Patroną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
La Patrona soy yo...
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Happylandia ;* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:57, 28 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Odcinek 35
Gaston jest zszokowany widząc Gabrielę, ale po chwili zaczyna się cieszyć, że kobieta żyje. Gabriela widzi pierwszy ra od 4 latach swojego syna i jest wzruszona. Antonia nie chciała zostawiać Davida z Franiscą oraz Maxem twierdząc, że on jest Beltran a nie Suarez, jednak Alejandro ją zabrał. Gaston chciał aby Gabriela pokazała się Davidowi, jednak ta odmówiła. Gabriela powiedziała Gastonowi kto spoczywa w "jej" grobie. Constanza się pochorowała. Lucho poszedł dla niej po leki, no i jeszcze znaleźć Gabrielę. Gertrudis chce aby Anibal dał jej kolejny psychiatryk, jednak ten się nie zgadza. Gabriela poprosiła aby Gaston przygotował Franisce i Maxa, ponieważ pojawi się wieczorem w domu. David jest okropny. Max chciał aby poszedł z nimi do domu porozmawiać, a ten powiedział że nie mają o czym rozmawiać. Co za debil. Podobało mi się jednak jak zabronił mówić Antonii, o Gabrieli złe i dobrze rzeczy. Powiedział, że nie obchodzi go to czy Gabriela zabiła jego ojca, dziadka i górników ani czy była szalona. Powiedział, że Gabriela była dzielną kobietą i bardzo go kochała. Mimo wszystko widać, że zachował uczucie jakim darzy dziecko matkę. Chacon poinformował Anibala, że nie mogą znaleźć Lucho i jego żony. Gabriela powiedziała Lucho, że te leki, które przyniósł nie pomogą za bardzo Constanzie. Zna się na tym, ponieważ David też kiedyś miał takie same objawy jak kobieta. Irene wyżywa się na Ricardo, ponieważ uważa go za zdrajcę. Ma do niego pretensje oto, że ten zabrał Alejandro do psychiatryka i teraz mężczyzna cały czas ciepri przez "śmierć" Gabrieli. Alejandro siedzi z Patricią w barze i rozmawiają o Gabrieli. Patricia mówi, że znały się od dziecka i widziała jak Gabriela bardzo kocha swojego ojca. Max i Fransisca nie mogą uwierzyć, że Gaston widział Gabrielę. Mężczyzna jednak wszystko im dokładnie tłumaczy, dzięki czemu oboje już mu wierzą. Max chciał wiedzieć jak Gabriela uciekła, jednak Fransisca powiedziała, że będzie na to jeszcze czas. Kiedy kobieta powiedziała, że to koniec ojny to Gabriela odparła, że to dopiero początek. Powiedziała, że mają 12 wrogów. Anibal i Antonia obmyslają plan jak odnaleźć Constanzę. Lucho opiekuje się chorą Constanzą. Gabriela opowiedziała Franisce, Maxowi i Gastonowi o Constanzie. Gabriela podejrzewa, że Constanza ma zapalenie płuc. Franisca powiedziała Gabrieli, że jej przyjaciele są ich przyjaciółmi i kazała przyprowadzić ich do domu. Ricardo przyszedł wściekły do Patricii i chciał się dowiedzieć czy ta go zdradza z kimś kogo oboje znają. Alejandro rozmawiał z Davidem o Gabrieli. Czasami mam wrażenie, że Ricardo coś czuje do Patricii, ale pewnie to tylko moje odczucia. Gabriela o mało nie zarobiła od Lucho w głowę, gdyż ten myślał, że to jakaś obca osoba. Lucho powiedział Gabrieli, że z Constana jest coraz gorzej. Po chwili pojawił się Gaston i przywitał z Lucho. Gabriela poprosiła Fransisce aby ta spróbowała uleczyć Constanze swoimi sposobami. Lucho wpadł na jakiś pomysł. Antonia znów była z Alberto. Kobieta planuje wysłać wnuka za granicę, aby zapomniał o śmierci Gabrieli. Alberto proponował Antonii ślub jednak ta go wyśmiała. Constanza miała koszmar. Śnił jej się moment, kiedy została przyprowadzona do psychiatryka. Gabriela wymieniła Franisce wszystkich 12 wrogów na których będzie się mściła. Wśród nich znalazł się Ricardo a także Alejandro. Constanza wszystko słyszała i poprosiła Suarez aby nie mściła się na jej synu. Gabriela obiecała, że go nie skrzywdzi. Fransisca kazała przynieść Maxowi złoto, które ukrył przed laty. Wszystko usłyszał Lucho. Lucho usłyszał także jak Constanza mówi Gabrieli o tym, że jest bogata. Max zabrał swój plecak ze złotem i w tej samej chwili pojawił się David. Lucho genialnie przebrał się za żebraka. Chacon prawie się wygadał, że Anibal jest zdenerwowany, ponieważ wciąż nie mogą znaleźć Constanzy. Jednak Julio przerwał mu i powiedział, że dlatego iż nie mogą naleźc Lucho Vampa. Lucho fajnie podszedł do ich stolika i fajnym głosem poprosił o jakieś pieniądze mówiąc, że od trzech dni nic nie jadł. Chacon ani Julio nic mu nie dali. jedynie Ricardo dał mu jakieś pieniądze. Max powiedział Davidowi, że nie obchodzi go czy powie Antoni, że go widział czy nie. David powiedział, że dotrzyma obietnicy złożonej przed laty i nikomu nic nie powie. Kiedy Max odszedł, David został przy grobie Gabrieli mówiąc, że wylał tyle łez, że nie ma już jak płakać i że tęskni za nią. Lucho powiedział, że zna osobę, która może im wymienić łoto na pieniądze i wszystko czego potrzebują aby wyjechać do Nowego Jorku. Na koniec zadał jej pytanie czy ufa mu, po tym wszystkim co przeszli.
Odcinek 36
Fransisca, Max i Gaston nie wierzą w uczciwość Lucho. Julio nadal spotyka się z prostytutka. Nieźle okłamał Ricardo, że kobieta zbiera na jakieś dzieci i wręczył jej kopertę z pieniędzmi. Antonia chce wyjechać z Davidem w podróż a jemu jest to obojętne. Gertrudis pojawiła się u Guerry i powiedziała Davidovi, że leczyła jego matkę przez 4 lata. Alberto jest okropny. Podchodzi do Patricii i ja całuje, a wszystko widzi Irene, która zawsze wyciąga złe wnioski. Lucho ciężko będzie przekonać aby Gabriela dała mu złoto by mógł je wymienić. Gdy zapytał czy uważa, że mógłby to ukraść i nie wrócić to odparła, że tak. Constanzie spadła gorączka. Antonia kupiła Davidowi motocykl. Gabriela dała Lucho złoto i poprosiła aby jej nie zawiódł. Irene jest fałszywa. Zapewniła Patricię, że nie powie nikomu o tym co widziała, a jednak poinformowała o tym Alejandro. Jak ja nie znoszę tej baby.Antonia podejrzewa, że jeśli Constanza żyje to może ukrywać sie w domu Gabrieli. David jechał jak wariat na motocyklu i miał wypadek. Alejandro zadzwonił do Patricii z prośbą o spotkanie. Poncia odebrała telefon i dowiedziała się o wypadku Davida. Alejandro mnie coraz bardziej denerwuje. Przekonuję się do tego co powiedziała Patricia. Alejandro jest o nią zazdrosny. Co za facet. Zmarła mu ukochana kobieta, ma żonę a jest zazdrosny o szwagierkę. Zamorduję go. No pięknie! Ten idiota wylądował w łóżku ze szwagierką. Teraz najlepiej by było gdyby pojawił sie tam Ricardo i Irene i ostro im dać popalić. Patricia wyznała Alejandro miłość. Gaston przyniósł lekarstwa dla Constanzy i poinformował Gabrielę o wypadku Davida. Irene pojawiła się w szpitalu o Davida. Gabriela przebrała się za pielęgniarkę aby zobaczyć syna. Genialnie wygląda. gabriela weszła do jego sali i zaczęła do niego mówić. W pewnej chwili David zaczął pytać czy ona tu jest. Cały czas miał zamknięte oczy. Gabriela po jakimś czasie opuściła jego salę i wtedy zaczepił ją Alejandro, poniewaz chciał zobaczyć chłopaka. Gabriela jednak szybko odeszła, żeby jej nie zdemaskował. Minęło kilka dnia a Lucho wciąż się nie pojawił, David jest już u Antonii a Alejandro spotkał się z Valentiną. Piękna z niej kobieta się zrobiła. Julio postanowił kupić samochód dla kochanki. Prudencia zobaczyła ich w jego gabinecie. Valentina dała Alejandrowi prezent, który ten ma przekazać Maxowi. David wyznaje Ponci, że w szpitalu widział Gabrielę. Antonia wszystko usłyszała. Prudencia pryszła na komistariat do Chacona. Antonia kazała Macario obserwować dom Suarez. Alejandro pojawił się w domu Fransisci. Gabrieli udało się na szczęście szybko ukryć.
Odcinek 37
Alejandro pojawił się u Fransisci i jest pewny, że słyszał głos Gabrieli. Fransisca jednak jakos z tego wybrnęła. Alejandro zostawił paczkę dla Maxa od Valentiny i odszedł. Prudencia zaczęła się całować z Chaconem. To ma byc jej zemsta na Julio. Gaston poprosił Alejandro aby poszli gdzieś razem na lunch. Prudencia zdradziła męża z Chaconem. W momencie kiedy Ramon tłumaczył Alberto swój plan, weszła Antonia i była ciekawa o czym on mówi, jednak ten jakoś z tego wybrnął. Gabriela rozmawia z Constanzą na temat wrogów. Max zobaczył Macario obserwującego ich dom. Powiedział o tym Fransisce a ta poinformowała Gabrielę i Constanzę. Alejandro zaproponował Gastonowi, że odda mu swoje rzeczy, których nie nosi jednak ten odmówił. Max ucieszył sie, kiedy Fransisca powiedziała mu, że Alejandro przyniósł dla niego paczkę od Valentiny. Uwielbiam potyczki słowne Gabrieli i Fransisci. Prudencia potrafi nieźle udawać. Julio pokaał jej na zdjęciu samochód, który chce jej kupić, jednak ta powiedziała aby jej kupił niemiecki albo włoski samochód. Prudencia zadzwoniła do Chacona.Gaston został zatrzymany przez Chacona na rozkaz Antonii. Policjant każe mu mówić kto mieszka u rodziny Suarez i co się tam dzieje. Gabriela martwi się o Gastona, ponieważ długo nie wraca. Max czyta list od Valentiny. Dostał od niej w prezencie szalik. W końcu Gaston został wypuszczony po torturach. Irene robi wyrzuty Alejandro, że zabrał Gastona do restauracji. Ricardo zaproponował Alejandro aby wybrali się razem z żonami i dziećmi na plażę. Pojawiła się Patricia i dowiedziała się o tym pomyśle, ale powiedziała, że to jest zły pomysł. Fransisca dała Gabrieli wszystkie swoje pieniądze jakie posiada. Macario pojawił się w ich mieszkaniu. Lucho zadzwonił do Julio i powiedział aby otworzył drzwi. Lucho wygląda mega przystojnie. A jaki ma wóz Julio zadzwonił do Chacona aby zablokował wszystkie drogi a także lotnisko i nie obchodzi go co ten w tej chwili robi. Gaston pojawił się u Fransisci przebrany za lekarza i kazał Gabrieli się przebrać a Constanzie położyć się na noszach czy jak to się tam nazywa. Końcówka piękna. Gabriela ucieszyła się na widok Lucho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
La Patrona soy yo...
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Happylandia ;* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:58, 01 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Odcinek 38
Gabriela ucieszyła się bardzo na widok Lucho. Julio opowiedział Anibalowi i Antonii o tym, że Lucho był pod jego domem. Anibal przypuszcza, że skoro Lucho jest przyjacielem Constanzy to kobieta może być z nim. Antonia zaś przypuszcza, że skoro oboje są przyjaciółmi Gabrieli to moga planować coś przeciwko nim. Lucho oprócz pieniędzy przywiózł także paszporty oraz ubrania. Alejandro przyszedł do Fransisci porozmawiać z nią. Pojawiła się także policja aby przeszukac cały dom. Constanza, Lucho i Gabriela są w Mexico D.F. Przeczytali w gazecie o smierci adwokata i jego sekretarki. Constanza od razu domyśliła się, że to sprawka Anibala. Alejandro znów wylądował w łóżku z Patricią. Minął kolejny dzień i Constanza, Lucho oraz Gabriela znaleźli się w Nowym Jorku. Constanza wygląda teraz jak prawdziwa dama. Adwokat pokaał Constanzie jej zdjęcia. Jak ona ślicznie na nich wygląda. Constanza opowiedziała adwokatowi czemu nie mogła być przy swoim wujku. Constanza, Lucho i Gabriela świętują. Gabriela powiedziała Constanzie, że muszą zacząć od planowania śmierci kobiety. Gabriela będzie uczyła się angielskiego. Constanza jest dla Gabrieli jak matka. Obiecała, że następnego dnia zabierze ją na zakupy do jej ulubionego sklepu. Ricardo otrzymał telefon od swojego detektywa, że jego matka nie żyje. Anibal powiedział Antonii, że adwokat wuja Constanzy poinformował go o jej śmierci. Antonia jednak ma wątpliwości. Ricardo jest zrozpaczony wieścią o śmierci matki. Antonia rozmawiała z Alejandro i poinformowała go, że nie ma już czasu, ponieważ szykuje się w podróż do Francji razem z Davidem, który pójdzie tam na studia. Lucho jest genialny. Przebrał się za lekarza i tłumaczy Ricardo oraz Anibalowi jak zmarła Constanza. Lucho nie może do końca zrozumieć czemu kobietom aż tak zalezy na zemście, a zwłaszcza Gabrieli. Lucho podarł czek, który wypisała mu Constanza. Alejandro pojawił się na cmentarzu i udał się na grób Gabrieli. Pojawił się tam także David. Gabriela porozmawiała szczerze z Lucho. Podobała mi się ich rozmowa. Na sam koniec odcinka Lucho wyznał Gabrieli miłość :serduszko:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
La Patrona soy yo...
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Happylandia ;* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:03, 02 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Odcinek 39
Rozmowa Lucho i Gabriela była cudowna. Alejandro rozmawia na cmentarzu z Davidem. David wkurzył mnie tym jak powiedział, że lepiej jeśli będzie nienawidził matkę, ponieważ wtedy nie będzie tak za nią tęsknił. Lucho pocałował Gabrielę a ta ugryzła go w warge. Boski moment. Podobały mi się słowa Lucho do Gabrieli : "Teraz mnie kochasz bo mnie potrzebujesz. Wkrótce będziesz mnie potrzebować bo mnie pokochasz." :serduszko: Anibal rozmawia przez telefon z adwokatem wujka Constanzy i próbuje jakoś go przekonać, że ma prawo do spadku i pójdzie do sądu. Jednak to na nic. Dobrze tak Anibalowi. Lucho ma powiadomić Gastona o ich rozmowie i Gabriela ma jeszcze dziś przejść metamorfozę. No to Julio ma teraz kłopot. Ta jego kochanka jest z nim w ciąży. Lucho zadzwonił do Gastona i kazał mu kupić sobie ubrania i komórkę, bo rozmowy przez stacjonarny telefon są niebezpieczne. Gaston ma polecieć do nich do Nowego Jorku. Kochanka Julio postawiła mu niezłe ultimatum. Albo abierze ją z burdelu, kupi jej dom i będzie jej pomagał albo wszyscy dowiedzą się, że będzie miał dziecko z prostytutką. Chacon kupił sofe do swojego gabinetu aby było mu i Prudenci o wiele wygodniej się kochać Lucia jest coraz większa dziewczynką i coraz to ładniejszą. Antonia i David pożegnali się i wyjechali do Paryża. Adwokat wujka Constanzy sprowadził im wiele potrzebnych osób : nauczycielkę angielskiego, nauczycielkę francuskiego, nauczyciela włoskiego, gościa, który będzie ją uczył kultury, a także stylistkę. Lucho zaś przyprowadził Gabrieli mężczyznę, który nauczy ją samoobrony i posługiwania się bronią. Gabriela podziękowała wszystkim, że chcą jej pomóc stac się nową osobą. Veronicą. Veronicą Dantes. Gabriela uczy się francuskiego i nawet jej to dobrze idzie. Lucho dołączył do Gabrieli i także się uczy. Vampa towarzyszy jej podczas każdej lekcji. Minał już tydzień i teraz Gabriela uczy się chodzić na obcasach a take nadal francuskiego. Lucho prawie nic nie rozumie. Cały czas jednak nie pokazują twarzy Gabrieli. Anibal próbuje przekonac Ricardo by ubiegał się o ten spadek Constany, jednak ten odmawia. Alejandro pokłócił się z Irene. Cały czas sprawdzają się słowa Gabrieli, które powiedziała Irene, podczas gdy ta była u niej : "Nigdy nie będziesz szczęśliwa." Anibal wyjechał do Nowego Jorku. Gaston już jest w Nowym Jorku i w mieszkaniu, gdzie jest Lucho, Constanza oraz Gabriela. Teraz Gaston wygląda o wiele lepiej. Gaston już zobaczył odmienioną Gabrielę. Ciągle nie pokazują twarzy Gabrieli a mnie zżera ciekawość jak ona teraz wygląda.Gaston w tych okularach wygląda jak prawdziwy biznesmen. Minął już miesiąc. Gabriela cały czas ma jeszcze ciemne włosy, jednak teraz są o wiele dłuższe i pofalowane. Po zjedzeniu posiłku Gabriela zaczęła czytać wszystko to co jej dostarczył detektyw na temat 12 wrogów :
1. Antonia była przez długi czas w Europie z Davidem, który zrobił się coraz bardziej snobistyczny i pretensjonalny.
2. Alejandro stał się doskonałym menadżerem. Zmaksymalizował zarobki w kopalni San Pedro. Cały czas spędza w pracy lub ze swoją córką. Spędza także czas z kochanką.
3. Julio i Prudencia wiodą perfekcyjne życie, ale tylko na pokaz. Pozycja Julio w polityce wrosła jeszcze bardziej dzięki wpływom Senatora Anibala. Mają teraz tyle pieniędzy, że pokazują iż są tak samo potężni jak rodzina Beltran i Villegas. Jednak w prywatnym życiu mają sekrety. Julio ma kochankę prostytutkę, która da mu syna. Zaś dostojna i pobożna Prudencia ma romans z Chaconem.
4. Ricardo ma doskonałą reputację prawnika a wkrótce będzie już sędzią.
5. Anibal ma jeszcze większą władzą niż kiedyś w partii i większe wpływy wśród biznesmenów.
6. Macario ma teraz własne ranczo i nie jest już zwykłym szoferem.
7. Ramon wykonuje teraz różne dostawy.
8. Alberto jest teraz nowym dyrektorem generalnym kopalni Chamuco.
9. Gertrudis pracuje w przychodni w biednej dzielnicy. Mimo to mieszka w miłym domu i jeździ luksusowym samochodem.
10. David łatwo dostosował się do życia we Francji, gdzie z powodzeniem ukończył edukację z wyróżnieniem w prestiżowej, prywatnej szkole.
Gabriela powiedziała Gastonowi, że już czas. Mężczyzna ma wrócić do San Pedro del Oro i przygotować wszystko na jej powrót. David i Valentina utknęli gdzies na drodze, bo złapali kapcia. Valentina powiedziała, że zmienił się tak samo jak zmienił jej pokój w swój. Powiedziała, że tam było duże okno i ona ma klaustrofobię i się boi. Nadjechał Max i David kazał pomóc mu mienić koło, ponieważ David nie wiedział jak i nie chciał się przy tym wybrudzić. Ale się z niego panicz wielki zrobił. Max przywitał się z Valentiną. Oboje wyglądali na uradowanych swoim widokiem. David mnie wkurzył. apytał sie Valentiny co z nią i czy już zapomniała kim jest. David jest okropny. Traktuje Maxa jak gorszego, a przecież sam pochodzi z takiej samej klasy co Max i w dodatku Max jest jego wujkiem, więc szacunek mu się jakiś należy. Dziadek Valentiny nie żyje a jej babcia jest coraz słabsza. Antonia chce połączyć Davida i Valentinę związkiem małżeńskim, aby dobrać się do pieniędzy dziadków dziewczyny. Będzie miała jednak ciężkie zadanie, ponieważ oboje się nie cierpią. Gaston ma własny samochód. Nieźle. Gabriela nie poszła z Constanzą na otwarcie jakiegoś sklepu, ponieważ woli jak kobieta sama kupuje jej ciuchy. Lucho powiedział Gabrieli, że czas aby porozmawiali na temat Alejandro. Anibal zamierza kandydować na prezydenta republiki. Gaston pojawił się w tej samej restauracji/klubie, gdzie Antonia, Anibal i cała reszta przebywa. Przyszedł razem z ochroniarzami i powiedział Anibalowi, że ma jego pełne poparcie tak samo jak i Veronici Dantes (naszej Gabrieli). Antonia od razu chciała wiedzieć kim jest Veronica Dantes. Gaston powiedział, że jest jego szefową i bardzo wpływową kobietą. Powiedział także, że wkrótce kobieta pojawi się w San Pedro del Oro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
La Patrona soy yo...
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Happylandia ;* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:25, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Odcinek 40
Antonia kazała aby Chacon wyprowadził Gastona (kobieta jednak nie wie, że to on), wtedy ten powiedział, że ci dwaj, którzy są z nim to jego ochroniarze i , że jego "patrona" kazała im go chronić. Lucho rozmawia z Gabrielą, a raczej już z Veronicą na temat Alejandro. A jednak wszyscy rozpoznali Gastona. Valentina przyszła do pokoju Davida aby z nim porozmawiać. Wkurza mnie jak David wyraża się o rodzinie Suarez. W końcu jest jednym z nich. Poncia wyszła na przystanek autobusowy po swoją siostrzenicę Cecilię. Gaston rozmawia z Alejandro. "Los lobos" coś nie wierzą Gastonowi i są przekonani, że to wszystko jakaś pułapka. Antonia jest rodzina Poncii i też była kiedyś biedna. No proszę. A tak traktuje z góry biedniejszych od siebie. Już zapomniała skąd pochodzi. Antonia chce wkrótce erwać z Alberto, ale wczesniej ma dla niego zadanie. Chce aby ten został przyjacielem Gastona i dowiedział się wszystkiego co ten planuje. Gaston pojawił sie u Fransisci i Maxa. Oboje ucieszyli się na jego widok. Gaston wręczył im kopertę, w której był czek od Gabrieli, aby Fransisca i Max mogli kupić sobie lepsze mieszkanie. Fransisca jednak nie przyjęła czeku i kazała podziękować Gabrieli. Woli nie wzbudzac podejrzeń "los lobos". Gaston zadzwonił do Lucho i poinformował go o decyzji Fransisci. Alberto próbuje się czegokolwiek dowiedzieć od Gastona o Veronice Dantes. Gaston na pytanie Alberto jak Veronica zdobyła tyle pieniędzy odpowiedział, że pyła kilka razy zamężna z bogatymi mężczyznami. Alberto stwierdził, że przypomina mu to Antonię Guerra. Gaston to teraz człowiek interesów. Alberto powiedział Antoni wszystko czego się dowiedział od Gastona. Powiedział jej nawet o tym, że Gaston będzie przebudowywał największą hacjendę dla Veronici. Antonia stwierdziła, że musiał się przesłyszeć bo ta hacjenda ma należeć do niej. Cecilia zamiast trafić do łazienki, którą miała sprzątać, trafiła do pokoju Davida i stoi i wpatruje się w niego jak w jakiś obrazek. Uciekła, kiedy tylko ten się obudził i zadał jej pytania. Do Julio przyszła jego kochanka a zarazem matka dziecka po pieniądze, ponieważ ich syn jest chory. Nie wiedzą nawet, że Gaston ich podsłuchuje. Ricardo przyszedł do Alejandro aby z nim porozmawiać. Gaston przyszedł do Patricii aby ta zorganizowała przyjęcie na przyjazd Veronici Dantes. Ma na to miesiąc czasu. Ricardo się chyba czegos domyśla, bo tak dziwnie mówił do Alejandro o Patricii. David okropnie nawrzeszczał na Cecilię. Zachowuje się jak snob. Poncia wytłumaczyła Antoni, kim jest Cecilia i czemu ta ją tu zabrała. Antonia powiedziała, że dziewczyna nie może tu zostać i wtedy weszła Valentina mówiąc, że dziewczyna zostanie i będzie jej pokojówką. Powiedziała także, że jeśli ta nie chce jej płacić to porozmawia z babcią aby ta płaciła Cecili. Minął już miesiąc. Antonia ma znów swoje krótkie włosy. Ta fryzura, która ma na głowie, podczas rozmowy z Irene, Valentiną i Patricią jest okropna. Lucho pojawił się już w San Pedro del Oro. Cecilia kryje Valentinę przed Antonią. Valentina spotyka się z Maxem, a Antonia mysli, że z jakąś Marisą. Antonia otrzymała zaproszenie od Veronici Dantes, tak samo jak Alejandro i cała reszta. Wciąż nie pokazali twarzy Gabrieli/Veronici.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
La Patrona soy yo...
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Happylandia ;* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:22, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Odcinek 41
Constanza zapytała Gabrielę czy jest pewna winy Alejandro, a ta odparła , że tak. Constanza ma nadzieję, że zemsta Gabrieli nie zniszczy jej samej. Wszyscy dostali zaproszenia na przyjęcie od Veronici Dantes. Julio i Prudencia dostali osobne zaproszenie tak samo jak i Irene oraz Alejandro. Macario take otrzymał zaproszenie, a wręczył mu je ochroniarz Gastona. Macario chciał wyciągnąć broń, ale ochroniarz był szybszy i go powstrzymał. Nawet Gertrudis otrzymała zaproszenie. David jak głupek cieszy się z zaproszenia. Max także pojawi sie na przyjęciu, ale jako kelner. Cecilia próbowała zatrzymać Davida, jednak jej się nie udało i ten zobaczył Valentinę i Maxa razem. David zaczął się bić z własnym wujkiem. Valentina pobiegła do Alejandro i na ucho powiedziała mu, że David i Max biją się. Alejandro rozmawia z Valentiną. Antonia przyszła do Davida by dowiedzieć się kto go pobił, a ten powiedział, że nie zna go. Antonia wtedy powiedziała, że to na pewno maximiliano i aby się nie martwił bo zrobi wszystko aby chłopak za to zapłacił. David odparł, żeby go nie krzywdziła i nie zapominała, że to jego rodzina. Nadszedł dzień przyjęcia i powrotu Gabrieli jako Veronici Dantes. Irene chciała dowiedziec się od Alejandro, która sukienka jest lepsza, lecz go to nic nie obchodzi. Valentina przyszła do nich aby poinformować, że Lucia obudziła się chora. Poncia pomogła wybrać Antonii suknie i pierwszy raz się w czymś razem zgodziły. Patricia urządziła cudownie to przyjęcie. Irene wygląda okropnie w tym swoim makijażu. Lucho i Constanza są przebrani aby nikt ich nie ropoznał. Są przebrani jak muzułmanki czy coś w tym stylu, że nikt ich twarzy nie widzi. No i Gabriela/Veronica się pojawiła. Gabriela/veronica przywitała się ze wszystkimi oprócz Alejandro, który się jeszcze nie pojawił. Prudencia powiedziała, że jak dla niej to Veronica Dantes wygląda trochę jak Gabriela Suarez. Irene podeszła do Davida i Valentiny i zapytała się Davida czy widział już Veronicę Dantes, po czym powiedziała, że kobieta wygląda tak samo jak jego matka. Fransisca jest na grobie Tomasa i "rozmawia" z nim. David pojawił się także na cmentarzu i rozmawia z Fransiscą. Powiedział jej, e Veronica wygląda tak samo jak Gabriela. Antonia jest pewna, że Veronica Dantes to Gabriela Suarez. Końcówka cudowna. Pojawił się Alejandro i w końcu można było zobaczyć jak wygląda Gabriela po metamorfozie. Cudownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|